Konfederacja energetyka

Konfederacja chce bronić polskiej energetyki!

Bardzo ważnym obszarem funkcjonowania państwa jest energetyka. To ona stanowi podstawę funkcjonowania całej gospodarki narodowej. Polityka Unii Europejskiej i kolejnych polskich rządów niestety zdaje się nie doceniać wagi i znaczenia branży energetycznej, co wywołuje liczne problemy w państwie i niezadowolenie społeczne.

Konfederacja zorganizowała konferencję prasową w Sejmie, w czasie której wystąpili wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych Krzysztof Mulawa, poseł Roman Fritz oraz Bogdanem Tkoczem z Elektrowni Łaziska.

Poseł Roman Fritz przypomniał rządowe plany likwidacji elektrowni, głównie opartych o węgiel kamienny, takich jak elektrownie w Rybniku, Łaziskach, Sierszy, Łagiszy, Jaworznie, ale też opartych o węgiel brunatny, jak w Turowie i Bełchatowie. Podkreślił, że dzięki presji pracowników, społeczeństwa i Konfederacji udało się opóźnić plany zamknięcia niektórych elektrowni.

„Niezależnie od tego w przyszłych latach czekają nas kolejne wyłączenia bloków węglowych, a więc potencjalny blackout” – przestrzegł poseł Konfederacji. Przywiódł również przykłady blackoutów z Niemiec, które musiały importować energię z Francji i ze Skandynawii.

„Jeżeli taka sytuacja będzie miała w Polsce najbliższych latach, to jesteśmy przekonani i to jest pewnik, że jakikolwiek inwestor, czy zagraniczny czy krajowy, nie będzie chciał inwestować w zakłady przemysłowe na terenie Polski, ponieważ nie będzie miał stabilnego dopływu dostarczanej energii elektrycznej, co jest podstawą funkcjonowania każdego przedsiębiorstwa” – mówił Roman Fritz.

Poseł Krzysztof Mulawa zaznaczył, że rząd niemiecki, do tej pory działający w duchu ideologii klimatyzmu, zdecydował się na uruchomienie wszystkich elektrowni. Jak podkreślił Mulawa, Niemcy zdały sobie również sprawę z niedostatków OZE, których wprowadzenie nie pozwoliło na zabezpieczenie dostaw energii wystarczających dla potrzeb państwa.

Poseł Konfederacji zaznaczył, że rząd polski w tym czasie planuje likwidację 24 na 29 gigawatów mocy energii pochodzącej z energetyki węglowej. „To jest sabotowanie naszego kraju” – ocenił Krzysztof Mulawa.

WARTO PRZECZYTAĆ:   Tomasz Cukiernik: Sabotaż klimatyczny rujnuje świat! (WIDEO)

Jak zaznaczył poseł Konfederacji alternatywami dla energetyki węglowej mogłyby być teoretycznie energetyka gazowa lub OZE, ale obarczone są one poważnymi wadami. Gaz trzeba importować, co uzależniałoby Polskę od woli dostawcy, natomiast OZE są źródłami pogodozależnymi, które, co uwidaczniają przykłady z zachodu i północy Europy.

Poseł Krzysztof Mulawa wyliczył skutki polityki energetycznej polskiego rządu wzmocnionej negatywnym oddziaływaniem unijnych polityk Zielonego Ładu i Fit for 55. Wymienił m.in. wzrost ceny za megawatogodzinę z 36 euro w 2017 roku do 96 euro w 2024 roku oraz zmniejszenie produkcji stali o 36% w 6 lat, które bardzo negatywnie odbije się m.in. na przemyśle zbrojeniowym. Mulawa przedstawił również koszty, jakie Polacy będą musieli ponieść w związku z wdrażaniem zielonej polityki, które przekraczają zdecydowanie 3 biliony złotych (dyrektywa budynkowa EPBD – 1,5 bln zł, ETS1 – 30-40 mld zł rocznie, ETS2 – 21 mld zł rocznie, transformacja systemu ciepłowniczego – 460-500 mld zł do 2050 roku, likwidacja górnictwa – 100 mld zł do 2049 roku, przebudowa sieci – 550 mld zł do 2040 roku, budowa farm wiatrakowych na Bałtyku – 400 mld zł oraz koszty budowy wiatraków na lądzie, farm fotowoltaicznych, magazynów energii itd.).

Przedstawiciel branży Bogdan Tkocz w imieniu protestujących w Warszawie przyznał, że walczą oni o normalność. Podał przykład, czym będzie skutkować zlikwidowanie tej branży energetyki przez rząd. „W Łaziskach Górnych mamy ogromny problem, jeżeli elektrownia Łaziska przestanie istnieć. Co to oznacza? To nie oznacza tylko samego bezrobocia, ale to również oznacza, że 11-12% budżetu miasta wyparuje i to dosłownie. Dodatkowo ponad 60% mieszkańców miasta nie będzie miało dostarczonego ciepła” – tłumaczył sytuację.

Konfederacja sprzeciwia się unijnej i rządowej polityce klimatycznej i energetycznej, której skutki dla bezpieczeństwa energetycznego Polaków będą opłakane.

Comments are closed, but trackbacks and pingbacks are open.