Wiecie jaki jest największy absurd WOŚP? Sprzęt medyczny, który powinno zapewnić nam Państwo w ramach naszych składek zdrowotnych, musimy finansować jeszcze raz, tym razem w prywatnej zbiórce. To jeden z głównych powodów, dla którego nie wspieram inicjatywy Jerzego Owsiaka, ale szczerze powiedziawszy, takich powodów jest znacznie więcej…
Pamiętam czas pandemii. Wówczas Jerzy Owsiak zapowiadał organizowanie swoich festiwali tylko dla zaszczepionych. Tak przykładał swoją rękę do segregacji sanitarnej. Mam więc propozycję…. Może niech teraz zbiera pieniądze na WOŚP też tylko wśród zaszczepionych? Chyba uczciwe rozwiązanie?
Jerzy Owsiak, czyli człowiek, który na każdym kroku ma coś negatywnego do powiedzenia względem Kościoła katolickiego, a jednocześnie co roku to właśnie jego wolontariusze gnają z puszkami podczas WOŚP przed kościoły. Hipokryzja level hard.
Inną sprawą jest to, że dla mnie każdy, kto tylko chce może dawać kasę na WOŚP. Nic mi do tego. Jeżeli ktoś chce w ten sposób pomagać potrzebującym, to jego sprawa. Ma do tego absolutne prawo, tak samo jak prawo do tego, aby nie wspierać WOŚP ma każda inna osoba. Ja sam uważam, że są inne formy pomagania potrzebującym, w moim odczuciu (podkreślam w moim odczuciu) zdecydowanie lepsze. Tyle.
Nie mogę jedynie zrozumieć osób, które mówią, że sprzęt Jerzego Owsiaka ratuje życie wszystkim i każdy kto jest przeciwko WOŚP, nie powinien korzystać z tego sprzętu.
Idąc tym tropem rozumowania, to jeżeli ktoś odprowadza wyższe składki zdrowotne, powinien mieć pierwszeństwo w leczeniu od tego, kto składki odprowadza niższe. Czyż nie?
Już za tydzień każdy z nas podejmie decyzję, co zrobi ze swoimi pieniędzmi. Wrzuci je do puszki WOŚP lub też zostawi w portfelu i przeznaczy je później na inną formę pomocy. Najważniejsze to zrozumieć decyzję drugiej osoby, obojętnie jaką decyzję podejmie. Na tym właśnie polega wolność. Nie zabierajmy jej sobie nawzajem, bo z czasem będziemy tego żałować…
Comments are closed, but trackbacks and pingbacks are open.