Już jutro Sylwester. Apeluję do wszystkich tych, którzy do tej pory wystrzeliwali w niebo fajerwerki, aby… nadal to robili.
Wiem, że środowiska lewicowe będą przekonywać Was, że przecież pieski będą się bały, itp. Fajerwerki były od dziesiątek lat i pieski były od dziesiątek lat. Mówimy o pokazie fajerwerków, który trwa max. 20 minut jeden raz w roku.
Środowiska lewicowe przekonują nas o tym, że pieski będą odczuwały stres przez wypuszczenie w niebo fajerwerków, ale ani słowem nikt nie powie o tym, ile w ciągu roku stresu odczuwają… ludzie, nie mając za co opłacić rachunków, nie mogąc dostać się na wizytę do specjalistów, będąc ciężko chorymi, tracąc z dnia na dzień pracę, itp…
Dziś dobro zwierząt stawia się ponad dobrem człowieka. Pod pretekstem śmiesznych pomysłów dotyczących zakazu strzelania fajerwerkami w Sylwestra, pokazuje się niby tą lepszą stronę, tą lepszą twarz, bo przecież dbamy o dobro naszych czworonożnych przyjaciół… Hipokryzja i manipulacja społeczeństwem do kwadratu.
Zacznijcie zajmować się ludźmi. Jak już ludzie będą w odpowiedni sposób zaspokojeni, wówczas zajmijcie się zwierzętami. Być może dla kogoś taki fakt jest przerażający, ale to wciąż człowiek musi zaopiekować się zwierzęciem, a nie zwierzę człowiekiem…