Powiat tarnowski: Duże inwestycje i blisko 10 mln zł deficytu

Rada Powiatu jednogłośnie przyjęła budżet powiatu tarnowskiego na 2023 rok. Według niego w tym roku przewidziano wydatki na przeszło 204 mln zł. Realizowanych w przyszłym roku będzie kilka dużych inwestycji, głównie dzięki funduszom otrzymanym z rządowych programów. Trzeba jednak dodać, że władze powiatu będą musiały również stawić czoła deficytowi sięgającemu około 9,5 mln zł.

Radni powiatu podczas głosowania nad budżetem na 2023 rok wspólnie podkreślali, że skonstruowanie budżetu nie było łatwym zadaniem, przede wszystkim ze względu na sytuację gospodarczą wynikającą z pandemii koronawirusa i wojny na Ukrainie. Pomimo tego udało się jednak zabezpieczyć pieniądze na wszystkie najważniejsze potrzeby. Radni jednogłośnie przyjęli uchwałę budżetową na 2023 rok, która zakłada dochody powiatu tarnowskiego na poziomie ponad 194 mln zł. Wydatki będą nieco wyższe i wyniosą 204 mln zł. Wyzwaniem dla powiatu tarnowskiego będzie za to deficyt, który oszacowano na około 9,5 mln zł.

– Dosyć sporą kwotę zapisaliśmy w budżecie na inwestycje, ponieważ mówimy tutaj o kwocie ponad 23 mln zł. Największą z nich, bo sięgającą 7,5 mln zł jest utworzenie Powiatowego Zakładu Aktywizacji Zawodowej przy SOSW w Wierzchosławicach-Dwudniakach. Będzie to przede wszystkim szansa na dalszą aktywność i funkcjonowanie w społeczeństwie osób niepełnosprawnych. Oprócz tego przystąpimy także do drugiego etapu przebudowy drogi powiatowej w miejscowościach Więckowice i Grabno. Koszt tej inwestycji to z kolei 5 mln zł. Nieco więcej, bo około 5,6 mln zł pochłonie przebudowa i rozbudowa budynku na potrzeby Powiatowej Stacji Pogotowia Ratunkowego oraz Powiatowej Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Żabnie. Mamy także zamiar za kwotę 3,5 mln zł wybudować boiska sportowe przy szkołach powiatowych w Wojniczu, Ciężkowicach i Tuchowie. Wszystkie te przedsięwzięcia dofinansowane będą z Rządowego Funduszu Inwestycji Strategicznych „Polski Ład” – tłumaczy starosta tarnowski, Roman Łucarz.

WARTO PRZECZYTAĆ:   Agnieszka Sumara - Zabawki z włóczki

Warto zaznaczyć, że w 2023 roku opracowanych zostanie także sporo projektów, które pozwolą na zaplanowanie i przygotowanie nowych zadań do realizacji. Władze powiatu mają zamiar złożyć wniosek o fundusze rządowe na wyasfaltowanie ponad 40 km powiatowych dróg. Oprócz tego planowany jest także remont blisko sześciokilometrowego odcinka drogi powiatowej Lisia Góra – Łęg Tarnowski. W przypadku tej inwestycji starostwo złoży odpowiedni wniosek do Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich, a do puli przeznaczonej na przeprowadzenie prac dołożą się również samorządy gminne. Oprócz tego w planach jest także remont szkoły w Ryglicach, DPS-u w Stróżach, czy remont łazienek w DPS-ie w Nowodworzu. Remontu ma także doczekać się most na granicy powiatu tarnowskiego i powiatu jasielskiego w Czermnej w gminie Szerzyny.

– Zaplanowane przez nas inwestycje świadczą o tym, że powiat tarnowski planujemy rozwijać w sposób równomierny, nie zapominając o żadnej gminie. Każdego roku przeprowadzamy prace w różnych rejonach powiatu. O tym, że zależy nam na tym, aby mieszkańcy każdej gminy mogli cieszyć się z coraz lepszego komfortu, świadczy remont kolejnych odcinków dróg. Do budowy i remontu kolejnych tras przykładamy olbrzymią wagę, ponieważ korzysta z nich każdy z nas, czy to podróżując samochodem, autobusem, rowerem, a nawet ciągnikiem. Jeżeli udałoby nam się w tym roku położyć nowe nakładki asfaltowe na kolejnych ponad 40 km powiatowych tras, to na koniec tej kadencji mielibyśmy praktycznie zamknięty temat dróg w naszym powiecie. Wówczas ponad 580 km dróg znajdowałoby się w dobrym lub bardzo dobrym stanie. Z naszych wyliczeń wynika, że biorąc pod uwagę zapisane już na ten rok w budżecie inwestycje, jak i te, które pojawią się w trakcie roku, z budżetu na ich realizację wydamy łącznie 50-60 mln zł – tłumaczy Roman Łucarz.

Sen z powiek władzom powiatu tarnowskiego spędza za to blisko 10 mln zł deficytu. Pesymistyczny scenariusz zakłada, że pokryć trzeba będzie go kredytem lub emisją obligacji. Radni liczą jednak na to, że być może brakujące 10 mln zł uda się pokryć dodatkowymi funduszami pozyskanymi z budżetu państwa. Bolączką są bowiem dochody bieżące powiatu. W tym roku budżet musi liczyć się z brakiem blisko 2 mln zł z tytułu podatków PIT. Swoje robi także niska subwencja oświatowa.

WARTO PRZECZYTAĆ:   Wojnicz: Czy żłobek jest potrzebny?

Krzysztof Płaczek, radny powiatu tarnowskiego mówi, że jest zadowolony z tego, jak prezentuje się budżet na 2023 rok i uważa, że został on sporządzony z myślą o rozwoju każdego regionu powiatu. – W obecnej sytuacji, w jakiej znajduje się świat, w jakiej znajduje się Polska, a przy tym także nasz powiat, wydaje mi się, że budżet został zaplanowany wzorowo. Blisko 10 mln zł deficytu nie wydaje mi się też zbyt dużym problemem. Każdy zdaje sobie bowiem sprawę z tego, z czego on wynika. Uczniów w naszych szkołach przybywa, a subwencja oświatowa jest coraz niższa. Swoje robi też brak wpływów z tytułu podatków PIT. Wierzę jednak, że zarząd powiatu poradzi sobie z tym problemem i pokryje lukę w budżecie m.in. z pieniędzy państwa. W przeszłości radziliśmy sobie już z takimi problemami, więc nic nie stoi na przeszkodzie, aby i tym razem było podobnie.

Jacek Hudyma, członek zarządu powiatu tarnowskiego mówi z kolei, że jest przekonany, iż polski rząd wesprze finansowo samorządy. – We wrześniu ubiegłego roku Sejm uchwalił ustawę umożliwiającą przekazanie samorządom 13,7 mld zł. Te pieniądze miały m.in. zrekompensować ubytki w dochodach bieżących, mogą służyć na inwestycje, mogą i powinny także być przeznaczone na poprawę efektywności energetycznej. Nasz powiat otrzymał z tej puli 6 mln zł. Myślę, że również w tym roku będziemy mogli liczyć na podobne pieniądze, które tym samym pokryją znaczną część deficytu. Trzeba również wspomnieć o tym, że nasze zadłużenie nie jest duże. Przy dochodach sięgających ponad 190 mln zł wynosi ono 31 mln zł. Nigdy nie realizujemy inwestycji, które pozbawione są dofinansowań. Przeprowadzamy wyłącznie prace, które mogą liczyć na wsparcie zewnętrznymi funduszami. Tym samym jestem przekonany, że tegoroczny budżet zrealizujemy bez większych problemów.

WARTO PRZECZYTAĆ:   Bóg (w) Futbolu, czyli piłka i religia

Autor: Sebastian Czapliński/ TEMI.pl

*Tekst ukazał się na łamach tarnowskiego tygodnika TEMI.

Comments are closed, but trackbacks and pingbacks are open.