Wiecie co ostatnio najbardziej drażni mnie w polskim internecie? Niemal systematyczne naśmiewanie się z treści, które publikuje Dziki Trener.
Co chwila widzę, jak dziennikarze różnych mediów, z których większość jest jednak anonimowa, wyśmiewa na portalach społecznościowych wypowiedzi Dzikiego Trenera twierdząc, że jest to „pseudoekspert”, który gra jedynie na emocjach dzieciaczków, a tak naprawdę nie ma nic ciekawego do przekazania, ponieważ na niczym się nie zna.
Fakty są jednak takie, że Dziki Trener bez żadnego, podkreślam, bez żadnego zaplecza medialnego i za pomocą niewielkiej kamerki w smartfonie potrafi robić takie zasięgi, jakie nie śniły się nawet dużym portalom internetowym. Poza tym w moim odczuciu przekazuje również mądre i przemyślane treści, z którymi być może nie zawsze się zgadzamy (chociaż uważam, że zgadzamy się znacznie częściej), ale na pewno zmuszają one do refleksji.
Proponuję więc tym, którzy nabijają się z takich twórców, jak Dziki Trener, aby sami zrobili coś dobrego i pożytecznego dla społeczeństwa, zamiast siedzieć i w tym czasie krytykując oraz szydząc z innych osób.
Jeśli jedynym waszym osiągnięciem jest naśmiewanie się z innych i podważanie ich kompetencji, to sami nie jesteście wiele warci. Krytykować może każdy, ale nie każdy potrafi coś zrobić, aby zostało to później poddane krytyce…
Comments are closed, but trackbacks and pingbacks are open.