Bat na młodych kierowców

Już w czerwcu wejdą w życie nowe przepisy dla młodych kierowców. Co ulegnie zmianie? Przede wszystkim świeżo upieczony kierowca otrzyma prawo jazdy na próbę, nie mogąc przy tym przez kilka pierwszych miesięcy pracować w zawodzie kierowcy. Dodatkowo zdecydowanie łatwiej będzie można zabrać mu uprawnienia do jazdy samochodem, a ostatnie dane tarnowskiej policji jasno wskazują, że utrata „prawka” w przypadku naszego regionu nie jest sporadycznym zjawiskiem.

fot. Lukasz Katlewa (wikipedia.pl)

Nowe przepisy budzą spore kontrowersje nie tylko wśród osób, które po 4 czerwca 2018 roku przystąpią do egzaminu na prawo jazdy, ale również wśród doświadczonych kierowców, a nawet egzaminatorów. Okazuje się, że zmiany, które mają nieść za sobą poprawę bezpieczeństwa na drodze, mogą spowodować, iż młodzi kierowcy znajdą się na specjalnym celowniku policjantów patrolujących drogi.

Przede wszystkim świeżo upieczeni kierowcy będą musieli jeździć samochodami oznaczonymi naklejkami w postaci zielonego listka. Prawo jazdy będzie wydawane na próbę, tzn. młodzi kierowcy będą objęci dwuletnim okresem próbnym od dnia, w którym otrzymają prawo jazdy. Przez okres 8 miesięcy od dnia wydania prawa jazdy młodemu kierowcy nie wolno przekraczać prędkości: 50 km/h w terenie zabudowanym, 80 km/h w terenie niezabudowanym oraz 100 km/h na autostradzie i drodze ekspresowej dwujezdniowej. Co ważne, również w okresie 8 miesięcy od odebrania „prawka” kierowca nie będzie mógł podejmować pracy zarobkowej w charakterze kierowcy pojazdu kategorii B oraz osobistego wykonywania działalności gospodarczej polegającej na kierowaniu pojazdem określonym dla prawa jazdy kategorii B.

– Istnieje zagrożenie, że młodzi kierowcy znajdą się pod znacznie większą presją, niż starsi posiadacze prawa jazdy – mówi Tadeusz Michałek, egzaminator nadzorujący w tarnowskim MORD. – Okres próbny ma na celu poprawę bezpieczeństwa i polegać będzie na tym, że jeżeli w trakcie jego obowiązywania kierowca spowoduje wypadek, automatycznie traci prawo jazdy. Oprócz tego utrata prawa jazdy będzie grozić także tym kierującym, którzy w trakcie okresu próbnego popełnią trzy jakiekolwiek wykroczenia. Warto dodać, że starosta przedłuży okres próbny o kolejne 2 lata, jeżeli w jego trakcie kierowca popełni dwa wykroczenia drogowe.

WARTO PRZECZYTAĆ:   Pustostany szansą na zakwaterowanie uchodźców?

Tadeusz Michałek nie ma wątpliwości, że zniesienie możliwości redukcji punktów karnych również może spowodować, że prawa jazdy będą odbierane kierowcom z większą częstotliwością niż obecnie. – Nie będzie już możliwości zredukowania liczby punktów, jak ma to miejsce obecnie. Kierowca, który przekroczy liczbę 24 punktów karnych, nie straci automatycznie uprawnień, lecz zostanie skierowany na specjalne szkolenie. Po ukończeniu kursu reedukacyjnego kierowca będzie zobligowany do przedstawienia w starostwie zaświadczenia o ukończeniu kursu. Należy dodać, że kierowca, który w ciągu 5 lat ponownie przekroczy limit 24 punktów karnych, nie będzie mógł przystąpić ponownie do kursu, a prawo jazdy zostanie mu odebrane.

Dodatkowe kontrowersje budzi fakt przejścia przez młodego kierowcę obowiązkowego teoretycznego kursu doszkalającego oraz obowiązkowego szkolenia praktycznego. Kursy teoretyczne będą przeprowadzane przez wojewódzkie ośrodki szkolenia kierowców. Szkolenie będzie należało ukończyć między 4 a 8 miesiącem od odebrania dokumentu. Uczestnicy podczas zajęć zdobędą dodatkową wiedzę o psychologicznych aspektach kierowania samochodem. Kurs praktyczny w zakresie zagrożeń w ruchu drogowym będą prowadziły ośrodki doskonalenia techniki jazdy. Co warte podkreślenia, takie kursy wiążą się z dodatkową opłatą dla nowych kierowców. Pierwsze szkolenie potrwa 2 godziny i za takie warsztaty Wojewódzkie Ośrodki Ruchu Drogowego policzą sobie maksymalnie 100 zł. Część praktyczna ma trwać jedynie godzinę, ale cena za nią wyniesie około 200 zł.

Rzecznik tarnowskiej policji, Paweł Klimek twierdzi, że wejście w życie nowych przepisów może spowodować wzrost liczby odbieranych praw jazdy. – W 2017 roku odebraliśmy 422 uprawnienia do poruszania się pojazdami. Dla porównania rok wcześniej odebraliśmy 503 prawa jazdy. Jest to więc zdecydowanie mniej, ale niewykluczone, że po zmianie przepisów statystyki ponownie pójdą w górę. Jako policjant, ale również jako rodzic uważam, że młody kierowca przez pierwsze kilka miesięcy powinien podróżować z osobą dorosłą, która jest posiadaczem prawa jazdy od wielu lat. Często zdarza się, że młodzi kierowcy chcą zaimponować rówieśnikom lub w nieodpowiedni sposób nacieszyć się zdobytym przez siebie prawem jazdy, co prowadzi do nieszczęść na drodze, a odebranie uprawnień często bywa najmniejszą konsekwencją – mówi rzecznik tarnowskiej policji i dodaje, że należy pochwalić tarnowskich kierowców, że w ostatnim czasie jeżdżą zdecydowanie bezpieczniej, niż jeszcze kilka lat temu. – W 2016 roku podczas wypadków mieliśmy ponad 30 ofiar śmiertelnych. 2017 rok, to zaledwie 11 osób, które poniosło śmierć na drodze. Być może wpływ na to ma duża liczba remontów w mieście, która skutkuje tym, że kierowcy nie mogą rozwinąć zbyt wysokiej prędkości. Te liczby nas cieszą, bo widać, że jeździmy ostrożniej i zachowujemy uwagę na trasie. Mam nadzieję, że równie bezpiecznie będą poruszać się po drodze młodzi kierowcy, którzy otrzymają prawo jazdy po wejściu w życie nowych przepisów. Jeżeli tylko będą poruszać się na drodze zgodnie z przepisami, to nikt prawa jazdy im nie odbierze…

WARTO PRZECZYTAĆ:   Tarnów: Radni sprzeciwili się prezydentowi miasta

Autor: Sebastian Czapliński/ TEMI.pl
*Tekst ukazał się na łamach tarnowskiego tygodnika TEMI.

Dodaj komentarz