Prezydent Andrzej Duda rozpocznie w sobotę wizytę w Chinach. Spotka się z przywódcą ChRL Xi Jinpingiem i premierem Li Qiangiem; strony podpiszą dokumenty dotyczące współpracy i wymiany handlowej między Pekinem a Warszawą – mówi rzecznik chińskiego MSZ Lin Jian. Czy to pierwszy poważny krok do sojuszu Polski z Chinami?
Prezydent Andrzej Duda oraz jego żona wyruszą do Chin w nocy z piątku na sobotę. Wizyta zakończy się w środę. Najważniejszym dniem wizyty jest poniedziałek, kiedy w Pekinie zaplanowano rozmowy polityczne – z przywódcą ChRL Xi Jinpingiem, a także z premierem Li Qiangiem i przewodniczącym Stałego Komitetu chińskiego parlamentu Zhao Lejiem.
Prezydent będzie rozmawiał na tematy dwustronne, związane z wymianą handlową. Chiny są naszym ważnym partnerem gospodarczym, ale pomiędzy naszymi krajami jest duża nierównowaga handlowa – mówił PAP Szef Biura Polityki Międzynarodowej Mieszko Pawlak.
Jak wynika z danych GUS, w 2023 r. Polska sprowadziła z Chin towary warte 47,4 mld euro, co stanowiło 13,9 proc. całkowitego importu. Z kolei do Chin wysłaliśmy towary warte jedynie około 3,7 mld euro.
Rozmowy będą dotyczyć także kwestii wielostronnych, jak relacji Chin z naszym regionem, z Unią Europejską – zapowiedział Szef BPM. Podkreślił, że Chiny odgrywają ogromną rolę w globalnym bezpieczeństwie, co widać także w naszym regionie w kontekście wojny w Ukrainie. – To będzie jeden z najważniejszych tematów rozmów – wskazał.
Mieszko Pawlak ocenił, że Chiny mają do odegrania kluczową rolę w procesie osiągnięcia pokoju na Ukrainie. – Ze względu na położenie geograficzne, potencjał handlowy i relacje z Rosją, Chiny będą pełniły ogromne znaczenie w uregulowaniu tej sytuacji i zakończeniu rosyjskiej agresji na Ukrainę. Rozmowy są konieczne, a Prezydent zawsze deklarował gotowość do tych rozmów – dodał.
Jakiś czas temu rozmawiałem z dr Leszkiem Sykulskim na temat tego, czy niebawem głównym sojusznikiem Polski i to na różnych płaszczyznach nie będzie już USA, a staną się nim właśnie… Chiny.
Dr Leszek Sykulski stwierdził wówczas, że taka sytuacja jest mało realna i byłaby wręcz szkodliwa dla naszego kraju, ponieważ on sam jest zwolennikiem dywersyfikacji bezpieczeństwa, a więc aby nie uzależniać naszego bezpieczeństwa od jednego mocarstwa.
Ciekawy jestem wizyty naszego prezydenta w Chinach. Uważam, że oba kraje coraz częściej współpracują ze sobą na różnych płaszczyznach i naprawdę wcale bym się nie zdziwił, gdyby ta współpraca objęła za pewien czas także bezpieczeństwo naszego kraju, tym bardziej, że wydaje się, iż pozycja USA w świecie zaczyna mocno słabnąć, w przeciwieństwie do tego, jak wygląda i jak rozwija się sytuacja Chin.
Moja rozmowa z Dr Leszkiem Sykulskim na temat Chin: