Umiejętność szybkiego czytania to zbiór technik pozwalających na zwiększenie tempa, w jakim czytamy. Zwykle za szybkie czytanie uznaje się prędkość powyżej 400 słów za minutę. Tarnowianka Jowita Chłoń, od blisko 10 lat uczy osoby w różnym wieku, ekspresowego zapoznania się z wielostronicowymi książkami. Chętnych nie brakuje, bo taka umiejętność niesie za sobą również inne korzyści.
Jowita Chłoń swoją przygodę z nauką szybkiego czytania, rozpoczęła na przełomie roku szkolnego 2011/2012. To wówczas otrzymała propozycję pracy w firmie zajmującej się organizacją tego typu lekcji. Tarnowianka pomimo tego, że do tej pory nie miała styczności z taką formą edukacji, skorzystała z propozycji. – Dziś wiem, że był to bardzo dobry ruch z mojej strony. Przekonałam się, że umiejętność szybkiego czytania niesie za sobą również wiele innych korzyści – mówi pani Jowita i dodaje – Jeżeli czytamy wielostronicową książkę, w której jeden rozdział zajmuje opis przyrody i otoczenia, taka umiejętność jest nieoceniona. Jesteśmy wówczas w stanie w kilka minut przeczytać treść, która w normalnych warunkach byłaby przez nas przyswojona przez godzinę, a przy tym nie tracimy żadnych szczegółów z opisu, ponieważ bez problemu go zapamiętujemy. Nauka szybkiego czytania jest bardzo rozwijająca, rozwija pamięć, koncentrację. Ćwiczenia, które współtworzą szybkie czytanie ze zrozumieniem, pomagają pisowni ortografii. Przy nauce szybkiego czytania istotne są dwa czynniki: prędkość czytania, czyli ilość przeczytanych słów na minutę oraz stopień zapamiętywania informacji z tekstu. Przeciętna prędkość czytania waha się od 180 do 220 słów na minutę. Tym samym za szybkie czytanie uznaje się prędkość powyżej 400 słów na minutę. Przy odpowiednich treningach oraz przykładaniu się do zajęć, po 10 miesiącach systematycznej pracy jesteśmy w stanie czytać nawet 1200 słów na minutę! To już naprawdę bardzo dobry wynik.
Ćwiczenia związane z nauką szybkiego czytania powinniśmy przeprowadzać trzy razy w tygodniu i poświęcać im około 15-20 minut. Dodatkowo raz w tygodniu powinniśmy również brać udział w specjalnych 1,5-godzinnych zajęciach z trenerem. Wówczas w kilkuosobowej grupie uczniów trenujemy m.in. poszerzanie pola widzenia. Polega to na tym, że długość tekstów w przygotowanych dla nas ćwiczeniach nie tylko się zwiększa, ale również jest on przedzielony na różne sposoby delikatnymi liniami, które mają za zadanie oduczać czytelnika podążania za każdym słowem po kolei, nastawiając na chwytanie wzrokiem całych partii.
– Innym ćwiczeniem, które dotyczy zrozumienia przeczytanego przez nas tekstu, są wybrakowane zdania. Część słów zostaje zakryta, a uczeń ma za zadanie przeczytać całość jak najszybciej i jak najwięcej z tego zapamiętać. Nauka szybkiego czytania polega na tym, aby nie czytać poszczególnych wyrazów w swoim mózgu, a traktować je jak symbole, do których zrozumienia wystarczy nam jedynie nasze spojrzenie – mówi Jowita Chłoń i dodaje, że opanowanie takiej umiejętności niesie za sobą również wiele innych korzyści – Oprócz tego, że można zaoszczędzić więcej wolnego czasu na relaks i odpoczynek, szybkie czytanie umożliwia sprawniejsze przyswajanie wiadomości, lepszą selekcję materiału, ćwiczenie pamięci, logicznego myślenia i poprawę koncentracji uwagi. Warto zaznaczyć, że umiejętność szybkiego czytania bardzo dobrze sprawdza się wśród uczniów i to nie tylko w sytuacji, kiedy mają przeczytać kilkunastostronicowe lektury na język polski. Ekspresowe pochłanianie kolejnych liter przydaje się również w nauce innych przedmiotów.
Jedną z technik zwielokrotniania wydajności mózgu, efektywności pracy oraz zapamiętywania jest tzw. Mind mapping, czyli mapowanie myśli. Dzięki tej metodzie nauczymy się tworzyć efektywne notatki pomocne w m.in. planowaniu wystąpienia publicznego czy zapamiętaniu nowego projektu w pracy, a także przy nauce do sprawdzianów w szkole. Do tworzenia tego rodzaju mapy, która rewelacyjnie sprawdza się przy szybkim czytaniu, używa się rysunków oraz krótkich haseł. Musi być ona kolorowa, przejrzysta, a także zwracająca uwagę na najważniejsze dla jej twórcy aspekty. Dzięki mapie myśli podnosimy efektywność naszej pracy, zaś sam proces nauki oraz zapamiętywania staje się prostszy, szybszy i przyjemniejszy.
Średnia cena 10-miesięcznego kursu szybkiego czytania wynosi około 3 tys. zł. Nie są to małe pieniądze, jednak chętnych nie brakuje, zwłaszcza że na wyobraźnię działają wyniki najlepszych pod tym względem w Polsce i na świecie. Mistrzowie szybkiego czytania osiągają rezultaty rzędu 2000 słów na minutę. W 2002 roku Kamila Kornet ustanowiła rekord świata wynikiem 46 486 słów na minutę! – Przyjęłam zasadę, że na zajęcia zapraszam uczniów od czwartej klasy podstawowej. W klasach 1-3 funkcjonuje jeszcze program nauki polegający na głośnym czytaniu, dlatego nie chcę ingerować w wytyczne Ministerstwa Edukacji. Zauważyłam jednak, że zainteresowanie nauką szybkiego czytania wzrasta z roku na rok. 10 lat temu w Tarnowie nie było jeszcze takich zajęć, a teraz ich nie brakuje. Największą grupę moich podopiecznych stanowią uczniowie klas 4-8. Właśnie tym uczniom najbardziej brakuje czasu na zajęcia dodatkowe, realizację swoich pasji. Dzięki szybkiemu czytaniu, technikom zapamiętywania, mają czas na swoje przyjemności. Nie brakuje też studentów, a nawet 50-latków. Najważniejsze jest to, że na naukę szybkiego czytania nigdy nie jest za późno, a opanowana przez nas w kilka miesięcy metoda, zostaje z nami już do końca życia. Przeczytanie 200-stronicowej książki w 3 godziny może sprawić nie lada frajdę, zwłaszcza kiedy czytanie to nasza pasja i chcemy pochłaniać, jak najwięcej lektur – kończy Jowita Chłoń.
Autor: Sebastian Czapliński/ TEMI.pl
*Tekst ukazał się na łamach tarnowskiego tygodnika TEMI.
Comments are closed, but trackbacks and pingbacks are open.