Pan Wiesław, mieszkaniec Tarnowa został oszukany przez jedną z firm zajmujących się budową drewnianych domków z drewna skandynawskiego, która swoje usługi jeszcze niedawno świadczyła w naszym mieście. Sprawę badają teraz policjanci, którzy dodają, że pan Wiesław nie jest jedyną osobą, która została oszukana.

Na początku roku pan Wiesław wraz z żoną wymarzyli sobie budowę drewnianego domku letniskowego, w którym mogliby odpoczywać w czasie urlopu. Domek nie miał być duży. Ustalono, że jego wymiary będą wynosić 4 na 4 metry, a dodatkowo wzbogacony zostanie o taras wielkości 1,3 m. Poza tym wewnątrz obiektu zaplanowano stworzenie niewielkiej toalety, a sam obiekt miał być pokryty brązowym gontem.
Chcąc zrealizować swoje marzenie, tarnowianin wraz z żoną udali się do jednej z firm działających na terenie naszego miasta, z prośbą o wykonanie domku. Po wszystkich wyliczeniach okazało się, że inwestycja pochłonie 20 500 zł. Firma, która podjęła się realizacji zamówienia, zażyczyła sobie zaliczki w wysokości 7 800 zł.
– Wówczas nic nie wskazywało na to, że mam do czynienia z oszustami – mówi pan Wiesław. – Pracownik, z którym ustalaliśmy szczegóły zamówienia, zachowywał się bardzo profesjonalnie i nie budził żadnych podejrzeń. Ustaliliśmy, że domek ma być gotowy na koniec kwietnia 2019 roku. Z żoną mieliśmy przy sobie jedynie 7 tys. zł. Wpłaciliśmy tego dnia zaliczkę właśnie w takiej wysokości, a następnego dnia pracownik firmy, odwiedził moją żonę w pracy, by pobrać dodatkowe 800 zł, na które byliśmy umówieni. Pozostało nam jedynie czekać na realizację zamówienia.
Firma, której pan Wiesław zlecił wykonanie domku, chwali się w Internecie, że oferuje kilkanaście standardowych typów domów. Dodatkowo realizuje każdy indywidualny pomysł i projekt oraz pomaga w stworzeniu własnego projektu, który będzie najbardziej odpowiadał klientowi. Pojawia się również informacja, że oprócz domków z drewna, firma wykonuje również: zadaszenia, garaże, sauny, altany, pawilony, domki narzędziowe, czy domki dla dzieci.
– Kiedy zbliżał się termin realizacji naszej inwestycji, a od przedstawicieli firmy nie miałem żadnej informacji, na jakim jest etapie, postanowiłem do nich zadzwonić – mówi pan Wiesław. – Powiedziano mi, że zła pogoda spowodowała, że prace nieco się przeciągną. Dodatkowo poinformowano mnie, że pracownicy innej firmy, z którą współpracują, realizują inne zamówienia i jak tylko skończą, zajmą się moim zleceniem. Nieco zdziwiła mnie ta informacja, dlatego po kilku dniach zadzwoniłem do rzekomej firmy, która miała współpracować przy tego typu inwestycjach z firmą, z którą podpisałem umowę. Okazało się, że obie firmy z różnych powodów nie współpracują ze sobą już od wielu miesięcy! W mojej głowie zapaliła się czerwona lampka. Doszedłem do wniosku, że najprawdopodobniej padłem ofiarą oszustwa!
Tarnowianin niemal natychmiast skontaktował się z przedstawicielami firmy zajmującej się budową drewnianych domków, żądając anulowania umowy i zwrócenia mu wpłaconej przez niego zaliczki. Do spotkania pana Wiesława i przedstawiciela firmy doszło 6 lipca. Wówczas sporządzono specjalne oświadczenie, w którym zapisano, iż w związku z rezygnacją z zamówienia firma zobowiązuje się w dniu 6.07.2019 zwrócić panu Wiesławowi część zaliczki w kwocie 2 tys. zł oraz pozostałą część w kwocie 5 800 zł do dnia 12.07.2019.
Po upływie sześciu dni od spotkania firma nadal nie przelała na konto pana Wiesława brakującej kwoty. Ten postanowił poinformować telefonicznie jej przedstawicieli, że zgłasza sprawę na policję. – Nie było sensu czekać, zwłaszcza że po firmie nie było już śladu. Zniknęli z siedziby, która mieściła się na ul. Krakowskiej, a także nie było ich na ul. Lwowskiej, gdzie rzekomo mieli przenieść swoją działalność. Przestano również odbierać ode mnie telefony. Jedyną szansą było poinformowanie o całej sprawie policji – tłumaczy pokrzywdzony tarnowianin. Nasza redakcja również próbowała skontaktować się z przedstawicielami firmy, która dopuściła się oszustwa, ale także okazało się to niemożliwe.
Paweł Klimek, rzecznik tarnowskiej policji mówi, że pan Wiesław nie jest jedyną osobą, która zgłaszała stróżom prawa oszustwo ze strony firmy zajmującej się budową drewnianych domków. – Na komisariacie policji Tarnów-Zachód zgłoszone były dwie sprawy oszustwa przy zakupie domków, za które ma odpowiadać firma mieszcząca się na ul. Krakowskiej w Tarnowie naprzeciwko Galerii Tarnovia. W przypadku pana Wiesława postępowanie w tej sprawie cały czas jest przez nas prowadzone. W drugim przypadku pokrzywdzony i przedstawiciele firmy dogadali się ze sobą. Domku co prawda nie wybudowano, ale zaliczka została w całości zwrócona. Cały czas pilotujemy sprawę pana Wiesława i systematycznie będziemy podejmować kolejne kroki.
Pokrzywdzony Tarnowianin wierzy, że już wkrótce odzyska utracone pieniądze i ma nadzieję, że jego historia będzie dobrą lekcją dla innych. – Nie warto wierzyć i ufać każdemu. Dwa razy powinniśmy zastanowić się nad tym, z kim zamierzamy podjąć współpracę. Liczę na to, że niebawem odzyskam swoje pieniądze. W przyszłości na pewno dokładnie przyjrzę się każdej firmie, u której będę składał zamówienie dotyczące konkretnej inwestycji. Żyjemy w czasach, w których ciężko jest komukolwiek zaufać… – kończy pan Wiesław.
Autor: Sebastian Czapliński/ TEMI.pl
*Tekst ukazał się na łamach tarnowskiego tygodnika TEMI.
Takich firm jest mnóstwo mają małą ekipę, nabiorą zleceń z których nie da się wywiązać w ustalonym terminie i potem wychodzą takie problemy. To jeszcze dobrze jak zwrócą zaliczkę, czasami nawet tego nie robią.