W Jamnej w gminie Zakliczyn powstała ścieżka edukacyjno – przyrodnicza pod nazwą „Leśne kąpiele”, która propaguje lecznicze walory lasu. Pomysłodawcami stworzenia ścieżki są członkowie Stowarzyszenia Jamna Dla Pokoleń, a także właściciele bacówki w Jamnej. Projekt cieszy się bardzo dużą popularnością wśród turystów, którzy twierdzą, że podczas 30-minutowego spaceru naprawdę można się zrelaksować.
Kąpiele leśne to praktyki stosowane w Japonii, mające na celu poprawę zdrowia i samopoczucia, oparte na połączeniu się z naturą w sposób leczniczy. Od 2004 do 2012 r. japońscy urzędnicy wydali równowartość około 4 mln dolarów na badanie fizjologicznych i psychologicznych skutków kąpieli w lesie, wyznaczając 48 leśnych ścieżek terapii. Naukowcy udowodnili, że tzw. kąpiel w lesie znacznie łagodzi przyczynę stresu, który ma niebagatelny wpływ na ból głowy, nadciśnienie, choroby serca, cukrzycę, choroby skóry, astmę, czy zapalenie stawów.
W Jamnej działające tam Stowarzyszenie, a także właściciele tamtejszej bacówki postanowili japoński pomysł przenieść na nasze regionalne podwórko. W tym celu stworzono ścieżkę edukacyjno – przyrodniczą, która propaguje lecznicze walory lasu. – Wędrówka trwa kilkadziesiąt minut, w zależności od tempa uczestnika, postojów oraz ćwiczeń. Trasa ma około 700-800 metrów. Jest idealna dla dzieci i osób starszych. Zaplanowaliśmy trasę w taki sposób, aby w skupieniu, ciszy i w komforcie poczuć uzdrawiającą moc przyrody – mówi Jan Adamczyk z bacówki w Jamnej. – Zainteresowanie jest olbrzymie. Masa turystów, którzy odwiedzają Jamną, wybiera się na przygotowaną przez nas „Leśną kąpiel”. Jeżeli pogoda dopisze i śnieg nie spadnie zbyt szybko, myślę, że osób odwiedzających to miejsce cały czas będzie przybywać.
Projekt „Leśne kąpiele w Jamnej” zrealizowano przy wsparciu finansowym Województwa Małopolskiego w ramach konkursu z turystyki „Małopolska Gościnna”. Trasa rozpoczyna się obok bacówki od ogrodu kwiatowego, który jest kompozycją krzewów i ziół. – To tutaj wyłączamy nasz telefon, odcinamy się od świata zewnętrznego, wdychamy nosem zapach kwiatów, a nawet boso możemy stąpać po trawniku – mówi Katarzyna Sypek, koordynatorka projektu „Leśne kąpiele w Jamnej”. – Ścieżka została podzielona na pięć części. Pierwsza część to ogród kwiatowy. Druga to aromatyczne skrzynki z ziołami. Ich wybór nie jest przypadkowy, ponieważ zawierają one substancje nazywane fitoncydami, które są naturalnymi roślinnymi antybiotykami. Mają cechy bakteriobójcze i grzybobójcze, hamują rozwój wirusów, działają rozkurczowo, żółciopędnie i żółciotwórczo. Trzeci odcinek trasy to leśna kąpiel wzdłuż drzew iglastych oraz buków i grabów. Grab jest wskazany dla osób z dolegliwościami reumatycznymi. Sosna wzmacnia i ułatwia podjęcie nowych kroków w życiu oraz ma wpływ na astmę i objawy alergii. Świerk poprawia pracę serca i łagodzi bóle stawów, a nawet pomaga osobom nieśmiałym. Czwarty odcinek to trasa częściowo zagospodarowana drewnianymi poręczami. Poręcze ułatwiają wykonywanie prostych ćwiczeń gimnastycznych: wymachów, skłonów i przysiadów. Piąta część trasy to meta naszej wędrówki, którą jest polana widokowa, z piękną panoramą Pogórza. Na mecie utworzony został specjalny szałas dla dzieci, ławki oraz drewniane leżaki. Wszystko po to, abyśmy mogli zrelaksować się na łonie natury.
Pomysłodawcy leśnych kąpieli w Jamnej twierdzą, że takie wędrówki katalizują zwiększoną aktywność układu nerwowego przywspółczulnego, co pobudza odpoczynek, oszczędza energię i spowalnia tętno, zwiększając jednocześnie aktywność jelitową i gruczołową. Na podstawie badań stwierdzono, że średnie stężenie hormonu stresu – kortyzolu w ślinie u ludzi, którzy przez 20 minut patrzyli na leśną scenerię, było o 13,4 proc. niższe niż u ludzi w miastach.
– To jak bezpłatna terapia bez konieczności wypisanego skierowania od lekarza – mówią turyści, którzy skorzystali z trasy. – Trasa jest przepiękna i idąc nią, naprawdę można się zrelaksować. Dodatkowo jest ona bardzo łatwa i bez problemu pokonają go nawet staruszkowie, jak i rodzice z małym dzieckiem w wózku. Trafiliśmy tutaj po raz pierwszy miesiąc temu, a teraz przyszliśmy ponownie, tym razem zabierając ze sobą znajomych. Oni również są pod wielkim wrażeniem tego, co tutaj stworzono. Dodatkowo spacer można połączyć ze zbieraniem grzybów i jagód. To naprawdę świetny sposób na odprężenie.
Katarzyna Sypek przekonuje, że pomysłów na wykorzystanie terenów leśnych w Jamnej jest jeszcze więcej, a niektóre z nich mają zostać wprowadzone w życie już w połowie przyszłego roku. – Nie chcemy zdradzać konkretów, ale pomysłów mamy sporo i na pewno doczekają się one realizacji. Nasz ogród kwiatowy również zostanie wzbogacony o kolejne rośliny tak, aby jeszcze bardziej cieszył nie tylko wzrok, ale również węch. Dla tych, którzy skorzystali z naszej „leśnej kąpieli”, polecamy również trasy z charakterystycznymi dla Jamnej uskokami, bo piękno tego rejonu jest nieskończone. Zainteresowanie wzbudzi na pewno trasa do spaceru nordic walking, której mapa znajduje się przy parkingu. Cieszy się ona niewiele mniejszą popularnością niż „leśne kąpiele”, zwłaszcza że kije można wypożyczyć w bacówce. Wierzymy w to, że z czasem coraz większa liczba osób będzie doceniać lecznicze walory lasu…
Autor: Sebastian Czapliński/ TEMI.pl
*Tekst ukazał się na łamach tarnowskiego tygodnika TEMI.