Janusz Kwaśniak: Przedsiębiorcy szansą na sukces

Z wójtem gminy Borzęcin, Januszem Kwaśniakiem o planach inwestycyjnych gminy oraz o realizacji dotychczasowych zadań, rozmawia Sebastian Czapliński.

Janusz Kwaśniak

Urząd wójta gminy Borzęcin piastuje pan od ponad 20 lat. Czy stosuje pan jakąś tajemną metodę na sukces?

Najważniejszy jest stały kontakt z mieszkańcami oraz umiejętność wsłuchiwania się w ich potrzeby. Poza tym niebagatelną rolę odgrywa sztuka kompromisu, który wypracowujemy od lat w wielu ważnych dla społeczności sprawach. Należy pamiętać, że praca w samorządzie jest społeczną służbą, stąd mieszkańcy gminy i ich potrzeby są w ścisłym centrum uwagi. Funkcję wójta pełni się nie tylko 8 godzin za biurkiem, ale również poza ścianami urzędu gminy. Niezliczona ilość wyjazdów służbowych, udział w konferencjach, spotkaniach, rozwiązywanie problemów, z jakimi zmagają się mieszkańcy naszej gminy, kontakt z mieszkańcami także za pomocą mediów społecznościowych, wymagają ode mnie sporego zaangażowania i poświecenia wielu godzin w ciągu dnia. Myślę, że ludzie to doceniają i dlatego stawiają na mnie podczas kolejnych wyborów.

Na urząd wójta gminy Borzęcin został pan wybrany po raz pierwszy w wieku 23 lat. Trudno sobie wyobrazić, że wówczas spodziewał się pan, iż przez tak długi czas będzie pełnił tę funkcję.

Nie spodziewałem się. Kiedy po raz pierwszy objąłem urząd, byłem bardzo młodym człowiekiem, najmłodszym wójtem w Polsce. Na początku wiele musiałem się uczyć. Stawiałem przede wszystkim na realizację zadań krótkoterminowych, czyli takich na maksymalnie dwie kadencje. Teraz jestem już zdecydowanie bardziej doświadczony. Pojawiają się nowe pomysły, które wraz z radą gminy staram się wcielać w życie. Ważną rolę odgrywają w tym wszystkim pozyskiwane przez nas środki zewnętrzne. Gdyby nie one, trudno wyobrazić sobie przeprowadzenie większości inwestycji.

A inwestycji w ostatnich latach nie brakowało…

Wśród nich są ważne i mniej ważne. Nie da się jednak ukryć, że było ich naprawdę sporo. Przede wszystkim zmodernizowaliśmy na terenie naszej gminy obiekty kubaturowe, wybudowaliśmy sieć wodociągową w każdej miejscowości, bezpłatny Internet dla mieszkańców, powstały nowoczesne hale i obiekty sportowe, remizy, budynki wielofunkcyjne, Regionalne Centrum Rehabilitacji i Pomocy Społecznej, czy też wykonaliśmy zabezpieczenie powodziowe. O budowie licznych dróg gminnych, czy mostów także nie powinniśmy zapominać. Jest tego tak wiele, że nie sposób wszystko wymienić. Ten rok pod względem inwestycji również zapowiada się bardzo dobrze. Od stycznia na różnego rodzaju inwestycje pozyskaliśmy z zewnętrznych środków już 15 mln zł. Z budżetu na 2019 rok, przeznaczymy na inwestycje około 30 proc. wydatków ogółem. Daje to kwotę blisko 13 mln zł.

WARTO PRZECZYTAĆ:   Ciągle lubimy popalić

Podobno pana „oczkiem w głowie” jest inwestycja związana z budową Strefy Aktywności Gospodarczej w Borzęcinie Borku?

Nasze działania już od kilku lat skupiają się na uzbrojeniu terenów inwestycyjnych będących własnością gminy. Trzy lata temu wybudowaliśmy zupełnie nową drogę, która połączyła tereny inwestycyjne w Borzęcinie z drogą wojewódzką 768. Inwestycja pochłonęła blisko 5 mln zł, ale przeprowadzone w tym zakresie prace sprawiły, że grunty na terenie strefy cieszą się dużym zainteresowaniem wśród inwestorów. W innym wypadku przedsiębiorcy musieliby korzystać z dróg powiatowych, gdzie zazwyczaj obowiązuje ograniczenie tonażu. Obecnie budujemy również drugą trasę, która pozwoli wyprowadzić ruch samochodów poza drogi gminne i powiatowe. Szacujemy, że w Strefie Aktywności Gospodarczej zatrudnienie może znaleźć ponad 600 osób. Jak dotąd sprzedaliśmy tam 26 działek. Zostało nam 6 hektarów z 24-hektarowego terenu, ale i te działki jeszcze w tym roku zostaną wystawione do sprzedaży. Pierwsza inwestycja w strefie już ruszyła. Firma ATECH z Brzeska buduje halę produkcyjno – usługową. Na uzbrojenie całego terenu pozyskaliśmy dofinansowanie w kwocie 8 mln zł. W ramach realizowanych prac powstaną nowe drogi, kanalizacja deszczowa, kanalizacja sanitarna, oświetlenie, sieć wodociągowa, czy oczyszczalnia ścieków. To spore przedsięwzięcie.

Które ma pozytywnie odbić się na gminnym budżecie.

Oczywiście. Gminy, które nie postawią na rozwój gospodarczy w sektorze prywatnym generujący wzrost dochodów z tytułu opłat i podatków lokalnych już wkrótce mogą mieć spore problemy z dopięciem rocznych budżetów. Rosnące koszty zadań bieżących, w tym wydatki związane z oświatą powodują, że pozyskiwanie dodatkowych źródeł dochodów staje się koniecznością.

Wspomniał pan o wydatkach związanych z oświatą. W gminie Borzęcin pieniądze wydawane właśnie na ten cel to spory problem?

Koszty związane z oświatą ciągle rosną, ale nie jest to problem jedynie naszej gminy. W tym roku do oświaty dokładamy około 5 mln zł. Subwencja w naszym przypadku wynosi 6,5 mln zł. Niestety, ale ciągle rosnące koszty oświaty powodują, że ograniczamy wydatki na inne działania. Mimo to nie zamykamy szkół. Te funkcjonują u nas normalnie, a jako samorząd cieszymy się sukcesami nawet niewielkich placówek, których uczniowie osiągają znakomite wyniki w nauce.

WARTO PRZECZYTAĆ:   Z podtarnowskiej gminy na wielki ekran. Sandra Kwaśny i jej historia

Dużą wagę przykłada pan do rozwoju młodych mieszkańców w gminie Borzęcin?

Olbrzymią. Jakiś czas temu zainstalowaliśmy na terenie całej gminy bezpłatny Internet, z którego nie tylko młodzież chętnie korzysta. Co ważne, bardzo mocno stawiamy na sport. Na terenie gminy posiadamy pięć boisk ze sztuczną trawą, siedem obiektów wielofunkcyjnych, na których można zagrać również w tenisa, trzy hale sportowe, w tym jedną o wymiarach olimpijskich, a także siłownie zewnętrzne i wewnętrzne. Sport odgrywa w życiu młodych osób bardzo ważną rolę i jako gmina staramy się tworzyć warunki do rozwoju i prowadzenia zdrowego trybu życia.

Czy są jakieś inwestycje, które nie do końca potoczyły się po pana myśli?

Myślę, że jedną z nich jest zakończenie zabezpieczenia powodziowego na terenie Borzęcina. Od kilku lat zabiegaliśmy o środki finansowe na ten cel. Niestety ostateczny koszt prac był znacznie wyższy od otrzymanych przez nas promes i wyniósł ponad 2,8 mln zł. W końcu w tym roku dzięki pomocy wojewody udało nam się uzyskać odpowiednie środki i przystąpiliśmy do realizacji zadania. Te prace powinny być zrealizowane kilka lat wcześniej, gdyż na tym odcinku w każdej chwili w przypadku wezbrania wód mogło dojść do przerwania obwałowań i zalania okolicznych domostw. Na szczęście już wkrótce to zagrożenie minie.

A co z projektem dotyczącym „Pojezierza Tarnowskiego”, w którym gmina Borzęcin miała odgrywać znaczącą rolę?

Faktem jest, że nie udało się go zrealizować, ale my nie składamy broni. Niektóre elementy tego projektu mają szanse być zrealizowane w gminie Borzęcin dzięki współpracy z prywatnym inwestorem, który złożył wniosek o dofinansowanie w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego. W tej chwili znajduje się on na pierwszym miejscu na liście rezerwowej i wiele wskazuje na to, że w najbliższym czasie otrzyma dofinansowanie. W ramach inwestycji na terenie naszej gminy powstaną m.in.: wieża widokowa, stanica wędkarska i miejsca do plażowania. Wierzę, że jest szansa, iż już wkrótce mieszkańcy Borzęcina oraz odwiedzający nas turyści będą mogli korzystać z tych atrakcji.

WARTO PRZECZYTAĆ:   Zalasowa: Niebezpieczna trasa

W tej chwili turystów przyciągacie przede wszystkim organizowanym co roku „Świętem Grzyba”.

To prawda. Każdego roku odwiedza nas w ramach organizowanych imprez ponad 20 tys. osób. W tym roku postanowiliśmy, że „Święto Grzyba” będzie jednym z elementów Małopolskiego Festiwalu Muzyki Rozrywkowej. Impreza odbędzie się w dniach 16-18 sierpnia. W piątek na scenie odbędą się koncerty muzyki rap. W sobotę królować będzie disco-polo, natomiast w niedzielę oprócz koncertu gwiazd muzyki pop odbędzie się „Święto Grzyba”. Nie zabraknie konkursów kulinarnych na najlepszą potrawę z grzybów, konkursów na kosz pełen grzybów, czy przeglądu form artystycznych. W tym roku na scenie zaprezentują się muzycy z absolutnego topu. Nie zdradzamy jeszcze nazw wykonawców, jednak już wkrótce będziemy systematycznie prezentować gwiazdy, które wystąpią na borzęcińskiej scenie. Jestem pewny, że trafimy w gusta fanów dobrej muzyki…

Autor: Sebastian Czapliński/ TEMI.pl

*Tekst ukazał się na łamach tarnowskiego tygodnika TEMI.

Dodaj komentarz