Pogrzeby coraz droższe

Dalszy wzrost cen energii może doprowadzić do gigantycznych opłat za usługi pogrzebowe. Przedstawiciele Polskiej Izby Branży Pogrzebowej domagają się włączenia jej do grona podmiotów korzystających z regulowanych cen energii. Obecnie cena pogrzebu w Tarnowie i regionie waha się w okolicach 6-8 tys. zł, a zasiłek pogrzebowy od lat jest na niezmiennym poziomie i wynosi raptem 4 tys. zł.

– Sytuacja cenowa na rynkach gazu i energii elektrycznej nie napawa optymizmem i może doprowadzić do drastycznych wzrostów cen usług świadczonych przez naszą branżę – mówi prezes Polskiej Izby Branży Pogrzebowej, Robert Czyżak. W związku z kryzysem na rynku energetycznym Polska Izba Branży Pogrzebowej zwróciła się do prezesa Urzędu Regulacji Energetyki (URE) o dopisanie sektora funeralnego do tzw. koszyka regulowanego. Pojawiają się bowiem obawy, że ceny w zakładach i firmach pogrzebowych osiągną taki poziom, że kwota zasiłku pogrzebowego, która dziś wynosi 4 tys. zł i jest wypłacana przez ZUS, nie pokryje kosztów nawet najskromniejszego pogrzebu. – Biorąc pod uwagę skokowe wzrosty cen energii, z jakimi borykamy się od kilku miesięcy, nasze fundusze na prowadzenie przedsiębiorstw mogą się wkrótce wyczerpać. Boimy się sytuacji, w której pomimo zasiłku pogrzebowego, rodziny osób zmarłych nie będą w stanie pokryć rosnących kosztów pochówku – dodaje Robert Czyżak.

Zasiłek pogrzebowy przysługuje w kwocie 4 tys. zł członkowi rodziny, niezależnie od kwoty poniesionych kosztów pogrzebu, a także osobie obcej lub pracodawcy, domowi pomocy społecznej, gminie, powiatowi, osobie prawnej kościoła lub związku wyznaniowego do wysokości poniesionych kosztów, ale nie więcej niż 4 tys. zł. Taka kwota funkcjonuje w naszym kraju nieprzerwanie od 11 lat. Obecnie rząd i związkowcy mają negocjować podwyżkę zasiłku. Postulaty i propozycje zmian w zasiłku są analizowane w resorcie rodziny i polityki społecznej. Jak niedawno donosili dziennikarze „Super Expressu”, nowa kwota zasiłku pogrzebowego miałby wynieść 5 tys. zł. Z kolei Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych już w lipcu skierowało do resortu rodziny i polityki społecznej propozycję podwyżki zasiłku pogrzebowego. Jego członkowie chcieliby, aby zasiłek stanowił 200 proc. przeciętnego wynagrodzenia (ok. 12 tys. zł). Szanse na taki rozwój wypadku są jednak bardzo nikłe…

WARTO PRZECZYTAĆ:   Zimna wiosna uderzy po kieszeniach!

7-8 tys. zł za pogrzeb w Tarnowie i regionie
Postanowiliśmy sprawdzić, ile kosztuje zorganizowanie pochówku w naszym mieście oraz regionie. Okazuje się, że także w Tarnowie i okolicach kwota zasiłku pogrzebowego nie wystarcza do tego, aby zorganizować nawet najskromniejszy pogrzeb. Na cennik pochówku składają się między innymi ceny trumien. Stawka za trumnę jest ściśle uzależniona od rodzaju zastosowanego materiału oraz jakości wykonania. Ceny trumien sosnowych zazwyczaj mieszczą się w przedziale 900 – 1 800 zł. Z kolei zakup zdobionej trumny dębowej to już wydatek rzędu 3 000 – 4 300 zł. Zakłady pogrzebowe świadczą kompleksowe usługi pogrzebowe. W cenę wchodzi m.in. przewiezienie trumny z ciałem, przenoszenie w kościele, przewóz na cmentarz oraz opuszczenie trumny wraz z zasypaniem mogiły. Zakład pogrzebowy może przygotować ubrania pogrzebowe, umyć ciało, nałożyć ubrania pogrzebowe, wykonać czesanie oraz makijaż. Koszty pogrzebu będą też powiększone o usługę przechowywania ciała w chłodni. W naszym regionie za 48-godzinne przechowywanie ciała w chłodni trzeba liczyć się z kosztem 100-120 zł. Należy również pamiętać o opłatach za mszę oraz dodatkowych opłatach kancelaryjnych. Cennik będzie ściśle uzależniony od parafii. Dodatkowymi kosztami są także wieńce pogrzebowe, czy oprawa muzyczna.

– Wszystko drożeje i my jako firma także mamy coraz droższe zakupy niezbędne na kolejne obsługiwane przez nas pogrzeby. Zajmujemy się wszystkimi sprawami związanymi z pochówkiem kompleksowo, począwszy od przygotowania pełnej dokumentacji. Już podczas jednej wizyty klienta jesteśmy w stanie dograć wszystkie szczegóły. Zauważyliśmy jednak, że w ostatnim czasie ludzie starają się organizować bardziej skromne uroczystości pogrzebowe. Ceny idą w górę, a społeczeństwo naprawdę nie należy do bogatych. Ludzie coraz częściej decydują się na słabszej jakości trumnę, aby zaoszczędzić w jakiś sposób na pochówku. Obecnie w Tarnowie średni koszt pogrzebu, to około 7-8 tys. zł. Bez dwóch zdań kwota zasiłku pogrzebowego powinna być znacznie wyższa od obecnej, bo dziś 4 tys. zł pokrywa maksymalnie połowę kosztów związanych z pochówkiem – mówią pracownicy Domu Pogrzebowego Derus.

WARTO PRZECZYTAĆ:   Wiesław Krajewski: Zależy mi na rozwoju gmin w regionie

W podobnym tonie wypowiada się Michał Kopek z Domu Pogrzebowego Salwation. – Koszty związane z organizacją pogrzebów wzrosły od momentu wybuchu pandemii i od tamtej pory cały czas rosną. Dodatkowo doszła coraz wyższa cena paliwa. Pogrzeby na cmentarzach parafialnych w podtarnowskich gminach są tańsze, niż te organizowane na cmentarzach komunalnych w Tarnowie. Różnica nie jest jednak zbyt duża, bowiem mówimy o kwocie niższej o 1-2 tys. zł. Warto jednak podkreślić, że zauważyliśmy w ostatnim czasie, iż coraz więcej osób decyduje się na kremację zwłok. W takich sytuacjach koszt pogrzebu również jest niższy o około 20 proc – mówi Michał Kopek i dodaje – Po tym, że ludzie starają się oszczędzać na pogrzebowych uroczystościach widać po liczbie zamawianych wieńców. Jeszcze na początku pandemii, kiedy w pogrzebie mogło uczestniczyć maksymalnie 5 osób, mieliśmy mnóstwo zamówień, w których klienci zamawiali 10 wieńców żałobnych, które miało nieść 10 naszych żałobników. Dziś, nawet bardzo liczne rodziny potrafią zamówić maksymalnie 2-3 wieńce i w ten sposób ograniczają wydatki związane z organizacją pochówku. Nasza branża od pewnego czasu odczuwa skutki coraz wyższych cen. Jeszcze 2 lata temu za koszulki do laminowania nekrologów płaciliśmy 29 zł. Dziś musimy liczyć się z wydatkiem 60 zł. Jeszcze większy wzrost zanotowała paczka czarnych rękawiczek. Zamiast 10 zł, jak jeszcze kilkanaście miesięcy temu, dziś płacimy za nie blisko 40 zł. W moim odczuciu wysokość zasiłku pogrzebowego powinna być uwzględniana wraz ze wzrostem cen. Jeżeli ceny rosną o 20 proc, to zasiłek pogrzebowy również powinien o 20 proc. poszybować w górę. Symboliczny wzrost o 1-2 tysiące w ostateczności i tak niewiele zmieni…

Opłaty cmentarne w Tarnowie poszybują w górę?
Pochowanie osoby zmarłej wiąże się także z wykupieniem jej miejsca na cmentarzu. W przypadku Tarnowa oddanie miejsca pod pochowanie nieobejmujące prawa budowy grobu murowanego pod jeden grób ziemny osoby dorosłej wynosi odpowiednio w: Krzyżu i Mościcach – 900 zł, natomiast w Klikowej i na Starym Cmentarzu – 1 100 zł. Opłatę uiszcza się jednorazowo na okres 20 lat.

WARTO PRZECZYTAĆ:   Ryglice: Kto zgasił światło?

Maria Wójcik, dyrektor Miejskiego Zarządu Cmentarzy w Tarnowie nie ukrywa jednak, że i te ceny mogą niebawem się zmienić. – Trudna sytuacja związana z coraz wyższymi cenami dotyka również nas. W Tarnowie zarządzamy czterema cmentarzami komunalnymi. Wzrosty kosztów związane z utrzymaniem cmentarza, opłatami za prąd, opłatami za wywóz śmieci, opłatami za wodę, czy wzrostem wynagrodzenia pracowników powodują, że jest nam bardzo trudno domknąć budżet. Z naszych wyliczeń wynika, że w ciągu ostatnich 3-4 lat możemy mówić nawet o 150 proc. wzroście cen. Wiele wskazuje na to, że w przyszłym roku będziemy prosić o zatwierdzenie nowego cennika. Oczywiście nie mogą być to drastyczne podwyżki, jednak ostateczne kwoty będą uzależnione od wyników przetargów na prąd oraz odbiór śmieci.

Okazuje się, że także Maria Wójcik uważa, iż kwota zasiłku pogrzebowego jest zdecydowanie za niska. – Zasiłek powinien być podniesiony. Dawniej organizując pogrzeb, jeżeli wcześniej osoba miała wykupione miejsce do pochówku, można było zmieścić się w kwocie 4 tys. zł za sam pogrzeb. W tej chwili wybierając najskromniejszą usługę, nie ma opcji, aby zmieścić się w tej kwocie. Pogrzeby udaje nam się zorganizować już w okolicach 6 tys. zł, jednak są one wówczas dość skromne. Od momentu pandemii koronawirusa ostrożnie podchodzimy także do kwestii wcześniejszego wykupu miejsca na cmentarzu i taka opcja jest przez nas mocno ograniczana w obawie, że mogłoby tych miejsc, na bieżące pochówki, po prostu zabraknąć. Przed pandemią notowaliśmy każdego roku około 700 pogrzebów na naszych cmentarzach. W 2021 roku było ich już ponad 1000. Staramy się jednak odzyskiwać miejsca do pochówku poprzez likwidację kwater, które możemy zlikwidować. Niedawno na cmentarzu w Mościcach w taki sposób odzyskaliśmy ponad 130 miejsc i już teraz pojawiają się osoby, które są zainteresowane rezerwacją. Przeważnie wykupujemy takie miejsca wcześniej, aby później nie narażać bliskich na dodatkowe koszty w przypadku naszego pogrzebu.

Autor: Sebastian Czapliński/ TEMI.pl

*Tekst ukazał się na łamach tarnowskiego tygodnika TEMI.

Comments are closed, but trackbacks and pingbacks are open.