Rzepiennik Strzyżewski: Szukają gazu i ropy naftowej

Od kilku tygodni Spółka Geofizyka Toruń SA poszukuje ropy naftowej i gazu ziemnego na południu powiatu tarnowskiego głównie na terenie gminy Rzepiennik Strzyżewski oraz na ziemi gorlickiej. Toruńska spółka działa na zlecenie firmy Orlen Upstream, której Ministerstwo Środowiska przyznało koncesję na przeprowadzenie badań sejsmicznych. Jak zaznaczają poszukiwacze, szanse na znalezienie bogactw naturalnych akurat w tym regionie są naprawdę spore.

W przeszłości na obszarach obecnie objętych badaniem była prowadzona eksploatacja m.in. ze złoża ropy naftowej i gazu ziemnego.

Mieszkańcy miejscowości, w których przeprowadzane są prace, byli o nich informowani już kilka miesięcy wcześniej, więc widok gigantycznych rozmiarów pojazdów, które na pierwszy rzut oka mogą przypominać powiększoną wersję łazików kosmicznych, na nikim nie robi już większego wrażenia. – Jeżdżą, kopią, jeżdżą, kopią i tak w kółko. Podobno z właścicielami gruntów, na których prowadzone są badania, podpisano szczegółowe umowy, m.in. w taki sposób, że za ewentualne szkody ma także im zostać wypłacone odszkodowanie. Widać, że sprzęt jest ciężki, więc kilka dróg na pewno będzie wymagało remontu. Ciekawe tylko, czy uda im się coś znaleźć? Śmiejemy się, że być może ktoś od lat mieszka na żyle złota i nawet nie zdaje sobie z tego sprawy – mówią mieszkańcy gminy Rzepiennik Strzyżewski.

– Podkarpacie jest obszarem historycznie związanym z poszukiwaniami ropy naftowej i gazu ziemnego oraz eksploatacją złóż. Geofizyka Toruń na zlecenie Orlen Upstream prowadzi obecnie na tym terenie prace ze względu na znaczny potencjał regionu pod kątem występowania węglowodorów – mówi rzecznik spółki, Maciej Stawinoga. – Widzimy, że mieszkańcy z zaciekawieniem obserwują wykonywane przez nas pomiary. Badania geofizyczne stosowane są w Polsce od kilkudziesięciu lat, są nieszkodliwe dla człowieka, zwierząt oraz budynków. Pomiary prowadzi się w bezpiecznych odległościach od budynków i infrastruktury, o czym decydują zarówno stosowane międzynarodowe normy, jak i kilkudziesięcioletnia praktyka. Dodatkowym zabezpieczeniem jest wykonywany przy użyciu specjalistycznych urządzeń monitoring drgań w pobliżu obiektów, tzw. pomiary PPV. Pomiary te mają za zadanie potwierdzenie braku niekorzystnego oddziaływania badań na budynki. Należy podkreślić, że przed rozpoczęciem badań Geofizyka Toruń zdobyła pełną wiedzę o infrastrukturze podziemnej znajdującej się na terenie objętym pracami i spółka jest w stałym kontakcie ze służbami odpowiedzialnymi za utrzymanie tej infrastruktury.

Podczas realizacji badań wyznaczeni pracownicy spółki są dostępni dla właścicieli nieruchomości, szczególnie w kwestiach skoordynowania terenowych prac rolnych z realizacją prac sejsmicznych tak, aby jedne i drugie były możliwe do wykonania. Numer kontaktowy do wyznaczonego przedstawiciela Geofizyki Toruń przekazany został do gmin i sołectw, na terenie których prowadzone są poszukiwania. W przypadku wystąpienia szkód w uprawach, bądź uszkodzeń dróg, spółka bezzwłocznie wypłaca odszkodowanie za płody rolne i likwiduje szkody. – Pracujemy w trybie 12-godzinnym. Podstawę prowadzonych badań stanowią pomiary polegające na kontrolowanym wzbudzaniu fali sejsmicznej, która przenika w głąb ziemi, odbija się od kolejnych warstw geologicznych i powraca na powierzchnię, gdzie jest rejestrowana za pomocą specjalnych czujników zwanych geofonami. Do wzbudzania fali sejsmicznej stosuje się specjalistyczne pojazdy, tzw. wibrosejsy lub niewielkie ładunki wybuchowe zapuszczane do wierconych płytkich otworów. Wierci się jedynie na terenach o utrudnionym dostępie dla wibrosejsów. Otwory są niezwłocznie po zakończonych badaniach likwidowane. Same drgania związane z badaniami są niewielkie i całkowicie nieszkodliwe dla otoczenia. Wynik rozpoznania geofizycznego daje wiedzę o strukturze geologicznej badanego rejonu. W dużym uproszczeniu przypomina to lekarskie badanie USG. Wiedza ta przede wszystkim pozwala na odkrywanie bogactw naturalnych, ale jest również niezbędna dla podejmowania decyzji inwestycyjnych związanych z lepszym rozpoznaniem złóż oraz ich ewentualną eksploatacją.

WARTO PRZECZYTAĆ:   Wojnicz: Czy warto pomagać?

W przeszłości na obszarach obecnie objętych badaniem była prowadzona eksploatacja m.in. ze złoża ropy naftowej i gazu ziemnego. Złoże to zostało odkryte w XIX wieku, jednak obecnie jest już praktycznie wyeksploatowane. Czy jest szansa na to, że ponownie w tym rejonie uda się znaleźć kolejne złoża? – Szanse są zawsze. Badania sejsmiczne akurat w tym regionie trwają kilka tygodni, a ich zakończenie planowane jest na koniec sierpnia. Pozyskane dzięki nim dane zostaną następnie przetworzone i zinterpretowane. Proces opracowania danych zajmuje od kilku do kilkunastu miesięcy i może potrwać do połowy przyszłego roku. Analiza danych pozyskanych dzięki badaniom sejsmicznym dostarczy ekspertom z Orlen Upstream wiedzy o budowie geologicznej regionu i umożliwi określenie prawdopodobieństwa występowania złóż ropy i gazu na terenie objętym pracami, a także ustalenie lokalizacji ewentualnych otworów poszukiwawczych, które w przyszłości mogłyby potwierdzić występowanie złoża na danym terenie.

Co w sytuacji, jeżeli na działce, któregoś z mieszkańców odkryte zostaną złoża gazu lub ropy? – Przedstawiciele Orlen Upstream będą kontaktowali się z właścicielami działek wytypowanych pod lokalizację wspomnianych odwiertów. Wówczas zostaną zawarte z nimi czasowe umowy, umożliwiające prowadzenie prac na terenie ich gruntów. Należy mieć na uwadze, że poszukiwanie i wydobycie węglowodorów to wieloletni proces, a od decyzji o ewentualnym zagospodarowaniu złoża – jeżeli dojdzie do odkrycia – dzieli nas nawet kilka lat.

Autor: Sebastian Czapliński/ TEMI.pl
*Tekst ukazał się na łamach tarnowskiego tygodnika TEMI.

2 komentarze

  1. Przyznam szczerze, że miło i przyjemnie się czyta Twój Portal. Masz wielki talent, ambicję i lekkie pióro… gratuluję 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *