Zabrnie: Mają most, ale… tymczasowy

Mieszkańcy Zabrnia w gminie Szczucin po ponad sześciu miesiącach znowu mogą przejechać przez rzekę Breń. W połowie kwietnia Zarząd Drogowy w Dąbrowie Tarnowskiej wybudował tymczasową przeprawę mostową. Oddanie właściwego mostu do użytku planowane jest pod koniec sierpnia bieżącego roku, jednak już pojawiają się głosy, że wątpliwe jest, aby termin został dotrzymany.

Marek Janik, dyrektor Zarządu Drogowego w Dąbrowie Tarnowskiej mówi, że tymczasowa przeprawa powinna służyć mieszkańcom do sierpnia, ponieważ wtedy ma powstać długo wyczekiwany nowy most.

Dotychczasowy most, z którego korzystali przez wiele lat mieszkańcy Zabrnia, został rozebrany już w październiku ubiegłego roku. Przeprawa była w złym stanie technicznym i zagrażała bezpieczeństwu osób z niej korzystających. Koszty budowy nowego mostu oszacowano na prawie 3,9 mln zł. Zakres prac obejmował m.in.: roboty przygotowawcze oraz roboty rozbiórkowe, roboty fundamentowe oraz konstrukcyjne, zabezpieczenie antykorozyjne elementów stalowych i przęseł, wykonanie płyt przejściowych oraz izolacji przeciwwilgociowych obiektu. Oprócz tego odtworzone miały zostać umocnienia rzeki oraz umocnienia stożków. Wykonana miała być nowa nawierzchnia drogowa na dojazdach mostu, oznakowanie pionowe i poziome, a także zaplanowano montaż nowych elementów bezpieczeństwa ruchu drogowego. Ostateczny termin zakończenia prac został ustalony na połowę grudnia 2018 roku.

Chyba nikt wówczas nie przypuszczał, że dalsze losy budowy mostu potoczą się w tak nieoczekiwanym kierunku. Już w trakcie remontu przeprawy konsorcjum firm, które podjęły się inwestycji… opuściły plac budowy. Pytany w tamtym okresie o całą sytuację Grzegorz Biernacki z firmy Banimex zajmującej się budową mostu mówił, że podczas prowadzonych przez firmę prac wyszło na jaw, że posadowienie obiektu jest inne, niż przewidywał projekt. Most miał być posadowiony na fundamencie, jednak okazało się, że go brakuje, a ściana obiektu przechodzi bezpośrednio w pale. Fakt ten spowodował, że zmienił się m.in. gabaryt mostu, więc zaistniała konieczność zmiany projektu. Budowlańcy oczekiwali na takie rozwiązanie przez kolejne tygodnie, a w międzyczasie przeprowadzali prace rozbiórkowe na górze mostu. Niestety ostatecznie nie doczekali się żadnych zmian w projekcie, a z czasem zaczęto wytykać im opóźnienia, które wynikały jedynie z oczekiwania na nową dokumentację. Powoli zbliżała się zima, więc na początku grudnia firma postanowiła odstąpić od umowy i opuścić plac budowy.

WARTO PRZECZYTAĆ:   Po co chodzimy do SPA?

Taki obrót spraw spowodował, że ostatnie sześć miesięcy dla mieszkańców Zabrnia było prawdziwym koszmarem. Żeby przedostać się do Szczucina, musieli korzystać ze specjalnie wytyczonych objazdów. W ten sposób dokładali nawet 15 km! Ostatecznie Zarząd Drogowy w Dąbrowie Tarnowskiej postanowił wybudować mieszkańcom tymczasową przeprawę. Most został oddany do użytku w połowie kwietnia. Przeprawa o metalowej konstrukcji, która kosztowała 140 tys. zł, jest jednak bardzo wąska i zmieści się na niej tylko jeden pojazd. Dodatkowo nie mogą poruszać się po niej samochody cięższe niż 3,5 tony.

Marek Janik, dyrektor Zarządu Drogowego w Dąbrowie Tarnowskiej mówi, że tymczasowa przeprawa powinna służyć mieszkańcom do sierpnia, ponieważ wtedy ma powstać długo wyczekiwany nowy most. – Pod koniec marca firma Jawal z Kielc wygrała przetarg na dokończenie budowy mostu. Kwota, za którą firma ma przeprowadzić inwestycję, wynosi nieco ponad 3,4 mln zł. Koszty zmalały więc w stosunku do poprzedniej umowy o blisko 500 tys. zł. Most ma być gotowy do użytku mieszkańców już w sierpniu. Nie chcę już teraz gwarantować, że tak na pewno się stanie, ale zrobimy wszystko by ten termin dotrzymać.

W zakończenie prac w sierpniu nie wierzy Grzegorz Korbaś, sołtys Zabrnia, który mówi, że w ciągu dnia na placu budowy pojawia się zaledwie trzech budowlańców. – Wszystko przebiega bardzo powoli i jeżeli tempo prac się nie zmieni, to most powstanie w sierpniu, ale… przyszłego roku. Most miał zostać wykonany do końca grudnia ubiegłego roku. Przypuszczam, że tak szybkie rozpisanie przetargu i wejście na plac budowy było spowodowane wyborami samorządowymi. Nie dopilnowane zostały kwestie dotyczące dokumentacji i dziś nadal nie mamy mostu. Ten, który został w kwietniu stworzony przez Zarząd Drogowy w Dąbrowie Tarnowskiej, jest prowizorką. Rolnicy chcący przejechać ciągnikami do swoich pól i tak nie mogą z niego korzystać. Mam nadzieję, że most powstanie jak najszybciej, ponieważ mieszkańcy od dłuższego czasu nie kryją swojego oburzenia przebiegiem tej inwestycji. Pół roku byliśmy pozbawieni jakiejkolwiek przeprawy przez Breń. Liczymy na to, że czas korzystania z tymczasowego mostu nie okaże się jeszcze dłuższy…

WARTO PRZECZYTAĆ:   Urszula Warzyca udowadnia, że malować można też... wełną

Autor: Sebastian Czapliński/ TEMI.pl

*Tekst ukazał się na łamach tarnowskiego tygodnika TEMI.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *