Życie w bezruchu

Eksperci nie mają wątpliwości – każdego roku aż 9 mln zgonów na świecie to wynik siedzącego stylu życia. Z najnowszego badania MultiSport Index 2019 wynika, że co piąty Polak nie pamięta, kiedy ostatni raz spacerował dłużej niż 10 minut. Co trzeci z nas nie podejmuje żadnej aktywności fizycznej, a co drugi spędza ponad 5 godzin dziennie w pozycji siedzącej. W Tarnowie, pomimo wielu ofert dotyczących aktywnego spędzania wolnego czasu, również próżno szukać tłumów sportowych zapaleńców.

Fot by FatGiVi (Wikipedia.com)

Wina szkół i rodziców

W Polsce co najmniej raz w miesiącu sport uprawia 64 proc. z nas. To oznacza, że aż 30 proc. Polaków powyżej 15. roku życia w ogóle nie jest aktywnych, wynika z badania MultiSport Index 2019. Światowa Organizacja Zdrowia alarmuje, że siedzący tryb życia jest czwartą przyczyną zgonów na świecie. W naszym regionie roi się od klubów fitness, siłowni, basenów, czy orlików. Niestety niektóre z tych obiektów coraz częściej zaczynają świecić pustkami.

– Jest źle – mówi wprost Sławomir Rawiński, trener personalny w Fitness Klub Forma, a także zawodnik klubu MMA, Legion Team Tarnów. – Kiedyś na zajęciach mieszanych sztuk walki pojawiało się ponad 100 osób. Teraz sukcesem jest, kiedy na ćwiczeniach pojawi się 20-osobowa grupa. Mam znajomych, którzy prowadzą kluby karate, czy judo. Tam wygląda to bardzo podobnie. Ludzie zrobili się bardzo leniwi. Młodzież, zamiast dbać o sprawność fizyczną, woli spędzić czas wgapiając się w telefony lub komputery. Duża w tym wina rodziców, którzy nie dają swoim dzieciom przykładu, w jaki sposób powinny dbać o swoje zdrowie. Spotykam się z coraz częstszymi sytuacjami, kiedy na treningu MMA pojawia się ojciec z synem. Ojciec, widząc, że jego dziecko zbyt mocno się męczy lub trochę się potłucze, natychmiast zabiera go z sali treningowej. W ten sposób problem braku aktywności fizycznej będzie tylko się pogłębiał – mówi były strongman, który za taki stan rzeczy obwinia też szkoły. – WF w szkołach nie jest traktowany zbyt poważnie. Daleko mu rangą do innych przedmiotów, takich jak matematyka, czy język polski. A to błąd! Sprawność fizyczna jest tak samo ważna, jak sprawność umysłowa. Uważam, że powinna obowiązywać zasada maksymalnie dwukrotnego braku stroju na zajęcia. Kolejne takie sytuacje powinny kończyć się ocenami niedostatecznymi. Dodatkowo pod ścianą postawieni są sami wuefiści. Niedawno rozmawiałem z jednym z nich, który powiedział mi wprost, że woli, aby dziecko nie ćwiczyło na zajęciach, niż to, aby później jakaś uczennica obwiniła go za molestowanie seksualne w sytuacji, kiedy pokazuje jej, jak wykonać prawidłowy przewrót w przód. To chore! Sport jest bardzo ważnym elementem naszego życia. Daje nam energię. W czasie treningu wydzielają się też endorfiny, które minimalizują dyskomfort, blokują ból i powodują euforię. Jeżeli nie będziemy aktywnie spędzać naszego wolnego czasu, nasze zdrowie na pewno na tym ucierpi.

WARTO PRZECZYTAĆ:   Gruby na bramkę! Wuefiści walczą z otyłością

Modny basen i bieganie

Badanie MultiSport Index 2019 pokazuje, że najchętniej wybierane przez Polaków formy aktywności to bieganie i jazda na rowerze. Zaraz za nimi plasuje się siłownia, kluby fitness oraz pływanie. Małgorzata Klich, prezes sekcji pływackiej UKS „Sokół-Mościce” Tarnów mówi, że na liczbę pływaków odwiedzających basen w Mościcach nie można narzekać. – Zainteresowanie pływaniem jest spore. Można nawet powiedzieć, że zapanowała moda na pływanie. Pracuję w II LO w Tarnowie, gdzie jestem nauczycielem WF-u i tam uczniowie w pierwszych klasach mają obowiązkowo zajęcia na basenie. Młodzież jest wysportowana, jednak można zaobserwować pewną ciekawostkę. Uczniowie, którzy pojawiają się u nas, uczęszczając wcześniej do szkół na terenie miasta, potrafią pływać i są lepiej wysportowani, niż osoby, które pojawiają się u nas z placówek z mniejszych miejscowości. Ciężko stwierdzić, z czego to wynika. Być może rodzice tych uczniów są mniej zamożni i nie mieli możliwości sfinansowania im zajęć sportowych poza lekcjami? Być może wpływ na taki stan rzeczy miał brak czasu wśród młodzieży, a być może brak odpowiedniej infrastruktury sportowej w miejscowościach, z których pochodzą? Cieszyć może fakt, że ludzie starsi coraz częściej pojawiają się na basenach. W wodzie można się odstresować. Poza tym jest to stosunkowo niedrogi sport, bo za godzinny pobyt na basenie zapłacimy w granicach 10-13 zł, więc jest to hobby praktycznie na każdą kieszeń.

W Tarnowie oprócz basenu bardzo popularne jest również bieganie. Niestety wśród biegaczy znaczną część stanowią osoby powyżej 30. roku życia. Młodzież trudno dostrzec na trasach biegowych. – Prawdą jest, że coraz mniej ludzi garnie się do sportu wyczynowego. Trudno zmusić ludzi do ciągłego treningu i wielkiego wysiłku. Sport traktowany jest jako hobby, ale przede wszystkim przez ludzi, którzy już się ustatkowali. Młodych wciąż trudno zachęcić do aktywnego spędzania wolnego czasu – mówi Leszek Kępiński, były zawodnik lekkoatletyki, specjalizujący się w biegach, założyciel Stowarzyszenia Kępa Sport organizującego imprezy biegowe na terenie całego kraju. – Za czasów komuny nie było zbyt dużo jedzenia na półkach, dlatego ludzie byli szczupli i wysportowani. Teraz mamy mnóstwo fast foodów, w których stołują się polskie dzieci i młodzież, a to sprawia, że zmagamy się ze zjawiskiem otyłości. Młodzież i dzieci trudno odgonić od komputerów. Opamiętanie przychodzi w wieku około 30 lat. To wówczas zaczynamy o siebie dbać. Obecnie zapanował olbrzymi boom na bieganie. Od marca do listopada nie ma praktycznie ani jednego tygodnia, podczas którego nie organizowalibyśmy zawodów dla biegaczy. Oczywiście w tego typu zawodach przeważają uczestnicy w wieku 30-40 lat. Cieszymy się, że bieganiem zainteresowały się panie, które dziś stanowią niemal połowę uczestników zawodów. Mamy różne pomysły, jak zachęcić młode pokolenia do uprawiania sportów. Jednym z nich jest organizowanie przedbiegów dla dzieci i młodzieży. Nie liczą się w nich zajęte miejsca, a samo uczestnictwo. Każdy uczestnik za ukończony bieg otrzymuje taki sam pamiątkowy medal. Organizujemy również biegi rodzinne, w których występują rodzice ze swoimi pociechami, a ich zadaniem jest wbiegnięcie na metę, trzymając się za dłonie. Jeżeli dzieci widzą, że ich rodzice uprawiają sport, z czasem same zaczną to robić. Przykład idzie z góry.

WARTO PRZECZYTAĆ:   Tuchów: Śmieciowa awantura

Chodzenie od biurka do biurka nie wystarczy

Wiesław Samek, który opiekuje się orlikiem na osiedlu Zielonym w Tarnowie, mówi, że boiska do gry w koszykówkę, siatkówkę, tenisa i piłkę nożną praktycznie cały czas są zajęte, jednak kolejki oczekujących na grę nie są już tak duże, jak dawniej. – Być może wpływ ma na to fakt, że Tarnów się wyludnia, a być może rzeczywiście ludzie mniej uprawiają sport niż dawniej. Nasze obiekty otwarte są codziennie w godzinach od 13 do 21. Faktem jest, że w godz. 13-15 boiska są puste, jednak w późniejszych porach trudno znaleźć wolny termin. Ciekawostką jest również to, że zdecydowanie łatwiej znaleźć wolny termin w weekend, niż w środku tygodnia. Z boisk korzysta zarówno młodzież, jak i osoby starsze. Nie brakuje mężczyzn uganiających się za piłką, którzy zbliżają się do sześćdziesiątki. W wakacje wraz z UKS Westovią organizujemy turnieje piłkarskie dla dzieci i młodzieży, które cieszą się olbrzymią popularnością. Chętnych do uprawiania sportu nie brakuje, jednak takie osoby trzeba do tego zachęcić odpowiednimi warunkami do ćwiczeń oraz organizacją imprez sportowych.

Światowa Organizacja Zdrowia zaleca minimum 75 minut intensywnej lub 150 minut umiarkowanej aktywności fizycznej w ciągu tygodnia dla osób dorosłych, natomiast w przypadku dzieci w wieku od 5 do 17 lat zalecenia WHO to co najmniej godzina dziennie. Brak sportu może doprowadzić do różnych chorób, a nadwaga, czy otyłość to jedne z konsekwencji. Z danych przestawionych podczas konferencji prasowej kampanii „Otyłość kontra zdrowie” wynika, że otyłość występuje już u 25,2 proc. Polaków, a według prognoz w 2025 r. otyłych będzie w naszym kraju 30 proc. mężczyzn i 26 proc. kobiet. Jeszcze więcej Polaków ma nadwagę: aż 68 proc. mężczyzn i 53 proc. kobiet.

Problem nadwagi i otyłości wśród tarnowian doskonale znają rehabilitanci z Centrum Medyczno-Rehabilitacyjnego Reha Medica w Tarnowie. – Główną zasadą leczenia otyłości jest zmniejszenie masy ciała w sposób bezpieczny, pozwalający ją utrzymać i zapobiec negatywnym dla zdrowia skutkom ubocznym. W naszym centrum indywidualnie analizujemy stan odżywienia, biorąc pod uwagę wyniki badań diagnostycznych i lekarskich, przeprowadzając dokładny wywiad żywieniowy i profesjonalne badanie składu ciała metodą bioimpedancji elektrycznej. Na tej podstawie dietetyk przygotowuje odpowiednio dopasowane zalecenia żywieniowe i zaplanuje jadłospis – mówi Grzegorz Sobański z Reha Medica. – Tarnowian zmagających się z nadwagą i otyłością jest mnóstwo. Siedzący tryb życia sprawia, że tyjemy w zastraszającym tempie. Chcąc żyć z dala od chorób, musimy zdać sobie sprawę, że 20 minut spaceru od biurka do biurka w pracy na pewno nam nie wystarczy. Przynajmniej kilka godzin w tygodniu powinniśmy przeznaczyć na spacer, przejażdżkę na rowerze, bieganie, czy nordic walking. Jako cel powinniśmy postawić sobie wykonanie minimum 7 tys. kroków dziennie. To liczba, która praktycznie zapewnia nam poziom aktywności niezbędny do utrzymania prawidłowej masy ciała i zdrowia. Zwiększenie ogólnej aktywności fizycznej niesie za sobą wiele korzyści zdrowotnych. Powinniśmy o tym pamiętać, kiedy za oknem jest pochmurno, a my zamiast przejażdżki rowerem po raz kolejny wybieramy nasz ulubiony serial w telewizji.

WARTO PRZECZYTAĆ:   Będzie kasa, będzie hala

Autor: Sebastian Czapliński/ TEMI.pl

*Tekst ukazał się na łamach tarnowskiego tygodnika TEMI.

Dodaj komentarz