Józef Knapik: Zauważam w mieszkańcach potrzebę bycia ze sobą i integracji

Z wójtem gminy Pleśna, Józefem Knapikiem o zrealizowanych inwestycjach oraz dalszym planach na rozwój gminy, rozmawia Sebastian Czapliński.

Józef Knapik

W ubiegłym roku z powodu pandemii koronawirusa nie udało się w gminie Pleśna zorganizować wielu imprez kulturalnych. Teraz jest już inaczej…
Cieszę się, że powoli wracamy do normalności, również jeżeli chodzi o wydarzenia kulturalne i imprezy cykliczne. Przede wszystkim cieszy mnie tegoroczna organizacja „Święta Owoców i Produktów Pszczelich”, które ma szczególny charakter, bo nie dość, że jest imprezą cykliczną, odbywającą się corocznie w lipcu w centrum Pleśnej, to głównym jej celem jest promocja regionalnych, zdrowych i ekologicznych produktów spożywczych. W tym roku wydarzenie połączyliśmy z otwarciem ośrodka sportowo-wypoczynkowego „Relaks” w Łowczówku. Z dużych imprez zorganizowaliśmy także kolejny jubileuszowy „Ogólnopolski Turniej Tańca Towarzyskiego”, a z mniejszych „Hubertusa”, czy pożegnanie lata. W najbliższym czasie planujemy kolejne wydarzenia, m.in. gminne obchody 77. rocznicy rozformowania batalionu „Barbara”, czy obchody niepodległościowe w Łowczówku zaplanowane na 7 listopada. Rozważamy również możliwość organizacji kiermaszu bożonarodzeniowego w niedzielę przed świętami Bożego Narodzenia. Ludzie potrzebują takich wydarzeń, więc cieszę się, że w tym roku w końcu możemy je organizować.

Wspomniał pan o otwarciu ośrodka sportowo-wypoczynkowego „Relaks”. To jedna z największych inwestycji ostatnich lat w gminie Pleśna?
Myślę, że nie tylko jedna z największych, ale i najbardziej wyczekiwanych przez mieszkańców. Przebudowa obiektu kosztowała ponad 4,3 mln zł, z czego 2,6 mln zł to dofinansowanie z funduszy europejskich rozdzielanych przez Urząd Marszałkowski w Krakowie w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Małopolskiego na lata 2014-2020. Prace związane z modernizacją ośrodka „Relaks” w Łowczówku dotyczyły stworzenia: natrysków, kurtyny wodnej, boiska do siatkówki plażowej i tenisa, siłowni plenerowej, czy specjalnej ścieżki dla rolkarzy. W ramach inwestycji przebudowany został budynek wraz z szatniami. Powstały też ścieżki spacerowe, plac zabaw, czy drewniane tarasy. Łączna powierzchnia terenu do rekreacji wynosi obecnie blisko 20 tys. m kw. Naszym celem jest przyciągnięcie do gminy Pleśna jak największej liczby turystów, a takie inwestycje, jak ponowne otwarcie ośrodka „Relaks” na pewno tylko nam w tym pomogą. W czasach PRL „Relaks” przyciągał prawdzie tłumy mieszkańców, którzy chętnie wypoczywali nad brzegiem Białej. Od wielu lat to miejsce popadało jednak w ruinę i straszyło wyglądem. Mieszkańcy, którzy wychowali się na terenie tamtejszego ośrodka, na pewno są zadowoleni, że w końcu nabrał on nowego blasku. Już teraz dostrzegamy, że zainteresowanie obiektem jest bardzo duże. Rodzice grają z dziećmi w piłkę, koszykówkę, siatkówkę… Zauważam w naszych mieszkańcach potrzebę bycia ze sobą i integracji.

WARTO PRZECZYTAĆ:   Wojnicz: Puszczeni z dymem

W sąsiedztwie obiektu przeprowadzacie również remont stadionu, na którym swoje spotkania rozgrywa klub Pogórze Pleśna.
W ramach wykonywanych tam prac wymieniamy oświetlenie, instalujemy nowe piłkochwyty, dostosowujemy dojście do budynku klubowego, montujemy specjalną platformę dla osoby niepełnosprawnej, aby mogła oglądać mecz z opiekunem, remontujemy szatnię, a także montujemy trybuny na łączną liczbę 240 kibiców. Po zakończeniu prac, które mają potrwać do grudnia, będziemy dysponować naprawdę dobrą infrastrukturą. Uzyskaliśmy dofinansowanie na przeprowadzenie inwestycji z dwóch źródeł, czyli z Małopolskiej Infrastruktury Sportowo-Rekreacyjnej, a także z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska. Koszt zadania to blisko 500 tys. zł, a łączne dofinansowanie to z kolei ponad 160 tys. zł.

Inwestujecie także w drogi, czego najlepszym przykładem jest rozbudowa gminnej trasy Szczepanowice-Gliniki.
Otrzymaliśmy na ten cel pieniądze w wysokości blisko 355 tys. zł z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg. Jest to inwestycja, którą kontynuujemy, ponieważ pierwszy etap prac zakończyliśmy w ubiegłym roku. Teraz chcemy wykonać kolejną część, zwłaszcza że jest to odcinek nieco trudniejszy, ponieważ fragment trasy leży na osuwisku, a inwestycja wiąże się także z przebudową mostu, który podczas większych powodzi był zawsze zalewany. Po zakończonych pracach będzie to droga lepszej klasy o szerokości 5 metrów. Będzie także stanowiła niejako połączenie naszej gminy z gminą Tarnów od strony miejscowości Błonie. Wciąż mamy wiele dróg do remontów. W najbliższym czasie na pewno będziemy starali się o dofinansowanie na przebudowę układu komunikacyjnego obok szkoły w Rzuchowej. Bierzemy także pod uwagę dalszą rozbudowę drogi Pleśna-Szczepanowice. Mamy przygotowany projekt na przebudowę odcinka w Lichwinie od drogi powiatowej w kierunku szkoły podstawowej.

Zapewne cieszą pana również prace związane z budową kanalizacji w gminie Pleśna?
Mamy problem z kanalizacją w Janowicach, ponieważ nie możemy przeprowadzić tam prac w sposób grawitacyjny do istniejącej już oczyszczalni ścieków w Rzuchowej ze względu na to, iż odległość od poszczególnych gospodarstw jest zbyt duża, a do tego przecinana jest osuwiskami. W tym celu wybudowaliśmy w centrum tamtejszej miejscowości biologiczną oczyszczalnię ścieków, z której korzysta pobliska szkoła, a także kilka gospodarstw. W tym roku pozyskaliśmy pieniądze z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich, dzięki którym umożliwimy kolejnym kilkudziesięciu domom podpięcie do kanalizacji. Oprócz tego za kwotę 450 tys. zł wybudowaliśmy w Łowczówku przepompownię, dzięki której podepniemy do kanalizacji kolejne gospodarstwa w tamtejszej wsi, za rzeką Biała Tarnowska co do tej pory było niemożliwe. Wierzę jednak, że wkrótce będą przeprowadzone kolejne prace, zwłaszcza że 23 września Rada Gminy przyjęła Strategię Rozwoju Gminy Pleśna. Jest to dokument, który warunkuje rozwój naszej gminy na kolejne 10 lat.

WARTO PRZECZYTAĆ:   Koszyce Małe: Muzeum w miejsce kaplicy?

Są kwestie, które spędzają panu sen z powiek? W ostatnim czasie po raz kolejny głośno zrobiło się o miłośnikach crossów, którzy szaleją po lasach w gminie Pleśna.
Mamy dużo problemów do rozwiązania związanych z drogownictwem, czy oświatą. Szalejące quady i crossy to też jeden z problemów, ale bardziej dotyczy on mieszkańców, którzy narzekają na hałas utrudniający np. niedzielny wypoczynek, ponieważ przede wszystkim takie sytuacje mają miejsce w weekendy. Niedawno mieliśmy zorganizowaną na ten temat debatę z policjantami, podczas której podjęliśmy pewne decyzje i teraz czekamy na efekty. Mam nadzieję, że ta kwestia znajdzie swój szczęśliwy finał, zwłaszcza że nie chodzi tutaj o całkowity zakaz miłośnikom crossów i quadów korzystania z przejażdżek, ale wyegzekwowanie, aby robiono to zgodnie z prawem.

Autor: Sebastian Czapliński/ TEMI.pl

*Tekst ukazał się na łamach tarnowskiego tygodnika TEMI.

Comments are closed, but trackbacks and pingbacks are open.