Donosiciel z ulicy Skowronków

Mieszkańcy ulicy Skowronków w Tarnowie narzekają na brak miejsc parkingowych dla swoich pojazdów. Niewielki parking przed blokami sprawia, że zmuszeni są pozostawiać swoje samochody na jezdni przy chodniku. Aby tego było mało, na ulicy działa donosiciel, który każde takie zachowanie zgłasza na straż miejską, co w ostateczności kończy się mandatami. Pracownicy Zarządu Dróg i Komunikacji w Tarnowie mówią, że postarają się pomóc mieszkańcom, jednak nie będzie to takie proste.

Problem z miejscami parkingowymi przy ul. Skowronków wynika również po części z remontu ul. Bocznej.

Mieszkańcy jedenastopiętrowych bloków znajdujących się przy ul. Skowronków od kilku lat narzekają na brak miejsc parkingowych. Obecnie lokatorzy budynków z tamtejszej ulicy mają do swojej dyspozycji parking na około 30 samochodów, który jest zdecydowanie za mały, aby pomieścić wszystkie pojazdy.

– Tak naprawdę od rana do nocy wszystkie miejsca postojowe są zajęte. Samochody parkują tutaj nie tylko lokatorzy znajdującego się w pobliżu budynku, ale również pracownicy i klienci banku, urzędu skarbowego, czy PZU – mówią mieszkańcy ul. Skowronków. – Cały ten teren jest strefą zamieszkania, dlatego swoje pojazdy możemy parkować tylko w miejscach do tego wyznaczonych. Niestety tych jest zdecydowanie za mało! Większość z nas zmuszona jest parkować samochody w niedozwolonych miejscach. Obok naszych bloków znajduje się jeszcze jeden dodatkowy parking, ale należy on do miasta, a nie spółdzielni, więc korzystają z niego osoby odwożące swoje pociechy do szkoły, robiące zakupy w pobliskich sklepach, czy pracownicy okolicznych firm. Żeby tego było mało, to na naszej ulicy już od jakiegoś czasu działa donosiciel. Jeżeli zauważy źle zaparkowany pojazd, od razu taką sprawę zgłasza straży miejskiej. Strażnicy błyskawicznie pojawiają się na naszej ulicy i karzą nas mandatami, które często wahają się od 100 do nawet 500 zł! Mamy nadzieję, że miasto i spółdzielnia w końcu rozwiążą ten problem, bo tak dłużej nie może to wyglądać!

WARTO PRZECZYTAĆ:   Od pucybuta do...

Pytany przez nas o sytuację parkingową przy ul. Skowronków Roman Kusek, prezes Spółdzielni „Jaskółka” mówi, że 98 miejsc parkingowych przy tamtejszej ulicy należy do miasta, a tylko 2 proc. posiada spółdzielnia. – Tę sprawę powinno rozwiązać przede wszystkim miasto. Nie mamy w pobliżu tamtejszej ulicy terenów, aby zainwestować w parkingi. Bloki budowane były kilkanaście lat temu, kiedy samochodów na drogach nie było zbyt wiele, więc mieszkańcy nie potrzebowali większych parkingów. Wydaje mi się, że najlepszym pomysłem byłaby budowa piętrowego parkingu. Wówczas nie potrzeba byłoby zbyt dużo wolnej przestrzeni do przeprowadzenia inwestycji, a samochodów mogłoby się zmieścić naprawdę wiele.

Temat donosów ze strony mieszkańców stara się wytłumaczyć komendant straży miejskiej w Tarnowie, Krzysztof Tomasik, który mówi, że pochodzą one od różnych osób i najczęściej sytuacje związane ze źle zaparkowanymi samochodami na tamtejszej ulicy zgłaszane są telefonicznie. – W tym roku interweniowaliśmy w tamtym rejonie ponad 130 razy. Dla porównania różnych zgłoszeń z terenu miasta mieliśmy już ponad 20 tys. Praca strażników miejskich polega na tym, że interweniujemy w sytuacjach, które tego wymagają. Jeżeli widzimy źle zapakowany pojazd, to naszym obowiązkiem jest upomnieć kierowcę lub ukarać go mandatem. Ludziom nie chce się szukać wolnych miejsc do parkowania i pozostawiają swoje samochody, gdzie im się podoba, nawet pomimo tego, że zdają sobie sprawę, iż łamią prawo. Często mieszkańcy pozostawiają swoje pojazdy na terenach zielonych, jednak są też sytuacje, w których parkowanie odbywa się poza miejscem wyznaczonym w strefie zamieszkania, powoduje utrudnianie ruchu, czy samochody pozostawiane są wzdłuż drogi, gdzie występuje zakaz ruchu. Mamy wiedzę, że są mieszkańcy, którzy decydują się pozostawić swoje samochody przy Kauflandzie i stamtąd wracają do domów, aby uniknąć kar pieniężnych. Nie twierdzę, że brak miejsc parkingowych przy tamtejszej ulicy nie jest problemem, ale mieszkańcy muszą wiedzieć, że łamiąc przepisy, będą nakładane na nich kary.

WARTO PRZECZYTAĆ:   Czy obostrzenia coś dają? Szwecja udowadnia, że nie!

Warto dodać, że problem z miejscami parkingowymi przy ul. Skowronków wynika również po części z remontu ul. Bocznej. Mieszkańcy z tamtejszej ulicy korzystają z miejsc parkingowych przy ul. Skowronków, więc miejsca na pozostawienie swojego pojazdu jest jeszcze mniej. – Remont ulicy Bocznej zakończy się jeszcze przed końcem tego roku. Poza nową nawierzchnią pojawią się także nowe miejsca parkingowe – mówi Artur Michałek, dyrektor Zarządu Dróg i Komunikacji w Tarnowie, który dodaje, że liczy na to, iż sytuacja parkingowa na ul. Skowronków zmieni się na lepsze. – Otrzymywaliśmy wnioski od mieszkańców, aby umożliwić im parkowanie samochodów na jezdni, ale jest to niemożliwe. Ulica pełni funkcję drogi pożarowej i jest jedyną drogą wyjazdową z osiedla. Musi być przejezdna w całej swojej szerokości, więc mandaty dla mieszkańców mnie nie dziwią, ale również nie dziwi mnie ich rozgoryczenie, że nie mają, gdzie pozostawiać swoich samochodów, bo rzeczywiście miejsc parkingowych jest jak na lekarstwo. Mamy pomysł, w jaki sposób przynajmniej w niewielkim stopniu im pomóc. Chcielibyśmy w przyszłorocznym budżecie umieścić budowę zatoki postojowej na tamtejszym osiedlu. Na zatoce postojowej swoje miejsca znalazłoby kilkanaście pojazdów. Jej budowa wiązałaby się z wydatkiem około 200-250 tys. zł. O tym, czy uda nam się zrealizować to zadanie, zadecydują radni, którzy będą uchwalać budżet na 2020 rok.

Autor: Sebastian Czapliński/ TEMI.pl

*Tekst ukazał się na łamach tarnowskiego tygodnika TEMI.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *