Matthew Reoch: Polska awansuje na EURO

– Jestem realistą i wydaje mi się, że pierwsze miejsce w naszej grupie zarezerwowane jest dla reprezentacji Niemiec. Drugą lokatę powinna zająć… Polska – mówi Matthew Reoch, piłkarz reprezentacji Gibraltaru i Manchesteru 62.
Matthew Reoch
Niecodziennie ma się możliwość rozmowy z piłkarzem samego Manchesteru United. Ja mam dziś tę przyjemność (śmiech).
(śmiech) No tak. Gram w tutejszym Manchesterze United, a bynajmniej było tak jeszcze do niedawna, bo zmieniliśmy nazwę klubu z klubu Manchester United na Manchester 62 w celu stworzenia własnej odrębnej tożsamości, zwłaszcza biorąc pod uwagę nasze aspiracje do konkurowania na arenie europejskiej . Nasz klub został założony w 1962 roku przez grupę lokalnych kibiców Manchesteru United. To była grupa ludzi, która postanowiła zgłosić taki właśnie klub do rozgrywek w lokalnej lidze.
Ale oprócz gry w piłkę również pracujesz.
Pracuję dla instytucji rządowej, która nadzoruje wszystkie możliwości sportowe i rekreacyjne na Gibraltarze. Nawet mam swoją oficjalną nazwę dla tego stanowiska – „Kierownik Wyposażenia Gibraltarskiego Sportu i Wypoczynku” (śmiech).
Piłka nożna jest bardzo popularna na Gibraltarze ? 
Bardzo popularna! Jest to najbardziej popularny sport na Gibraltarze. Gibraltar Football Association ma około 3000 członków, a przecież cała ludność to około 30 tys. obywateli.
Jak ocenisz poziom futbolu we własnym kraju?
Jesteśmy na etapie jego budowy. Mieliśmy kilka pozytywnych wyników, m.in. ten pamiętny remis 0:0 ze Słowacją w naszym pierwszym oficjalnym meczu jako pełnoprawnych członków UEFA. Patrzymy jednak trzeźwo na to co dzieje się wokół naszej piłki. Nadal czeka nas bardzo dużo pracy i wiele elementów wymaga poprawy, aby móc konkurować na dobrym europejskim poziomie. Jaki prezentujemy obecnie poziom? Przekonamy się już po kilku pierwszych spotkaniach przeciwko europejskim rywalom w meczach eliminacji EURO 2016.
Remis ze Słowacją, to naprawdę było coś. My kilka dni wcześniej przegraliśmy z nimi 0:2…
Nie ukrywam, że to był bardzo dobry wynik. Myślę, że taki, a nie inny rezultat tego meczu wynikał z tego, że Słowacy nas nie docenili, zlekceważyli i zostali za to ukarani. Podeszli do tego spotkania na spokojnie, a dopiero w trakcie meczu zdali sobie sprawę, że ich przeciwnik nie da im nic za darmo. Byliśmy w tym spotkaniu bardzo zmotywowani, ponieważ był to naprawdę wspaniały moment, nie tylko dla nas piłkarzy, ale dla większości obywateli Gibraltaru! Dzięki ciężkiej pracy i dobrej organizacji udało nam się zniwelować atak pozycyjny rywala, a sami potrafiliśmy wyprowadzić kilka naprawdę ciekawych kontr. Mieliśmy wspaniałą okazję, by przechylić szalę zwycięstwa w ostatnich dziesięciu minutach na swoją korzyść, jednak remis również przyjęliśmy z uśmiechem na twarzy. To był wspaniały i podniosły moment dla nas wszystkich.

W el. ME zagracie m.in. przeciwko reprezentacji Polski. Jak oceniasz naszą grupę?
Jest to bardzo silna grupa! Reprezentacja, która wyróżnia się pośród innych zespołów w tej grupie, to oczywiście Niemcy i wiadomo również z jakich względów. Ich skład jest pełen światowej klasy graczy. To piłkarze, którzy regularnie pojawiają się na okładkach światowej prasy i ekranach naszych telewizorów, podczas spotkań chociażby Ligi Mistrzów. Cieszymy się, że w grupie znaleźliśmy się wraz ze Szkocją i Irlandią. Nie od dziś wiadomo jak wielką sympatią cieszy się u nas Wielka Brytania. Mam nadzieję, że będzie to również skutkować dużą liczbą fanów podczas spotkań z tymi rywalami. Wiem również, że Polska ma wspaniałych kibiców, którzy podczas meczów potrafią stworzyć naprawdę gorącą atmosferę. Na pewno przekonamy się o tym już we wrześniu, kiedy zagramy nasz pierwszy mecz w ramach el. ME 2016.
Kto ma największe szanse na awans ? 
Jestem realistą i wydaje mi się, że pierwsze miejsce zarezerwowane jest dla reprezentacji Niemiec. Drugie powinna zająć… Polska.
Wysoko oceniasz nasze szanse. 
Wszyscy wiemy, że Polska będzie bardzo trudnym rywalem. Potraficie stworzyć duże problemy każdej drużynie w Europie, nawet tej z najwyższego TOP-u. Macie kilku piłkarzy, o znanych na świecie nazwiskach, jak chociażby trójka bramkarzy z Premiership: Boruc, Szczęsny i Fabiański. No i w ataku macie Lewandowskiego. Panuje ogólne przekonanie, że jest świetnym napastnikiem!
To, że mecze „u siebie” grać będziecie w Portugalii oznacza większą motywację, czy też demotywację? 
Fakt, że stadion w Portugalii jest większy, niż jakikolwiek inny obiekt na jakim mieliśmy okazję do tej pory grać, oznacza jakiś rodzaj motywacji. Wolałbym jednak grać na naszej ziemi, dla naszych kibiców. Bo oni naprawdę mocno nas wspierają…
WARTO PRZECZYTAĆ:   Pleśna: Chodnik, oświetlenie i drzewa...

Dodaj komentarz