Czy prawo do zasiłku będzie zależne od aktywnego poszukiwania pracy? Takich zmian w prawie żądają przedstawiciele Konfederacji Lewiatan, najbardziej wpływowej polskiej organizacji biznesowej reprezentującej interesy pracodawców w Polsce i Unii Europejskiej, którzy twierdzą, że okres pobierania zasiłku nie może być czasem bierności zawodowej. W Tarnowie i regionie osób pobierających zasiłek nie jest dużo, jednak ewentualne zmiany w prawie mogą spowodować, że i tak wiele z nich utraci przysługujące im obecnie pieniądze.
Pomysł przedstawiony przez Konfederację Lewiatan miałby zlikwidować tzw. etatowe bezrobocie. Zabranie zasiłków osobom, które nie szukają zatrudnienia i cały czas przesiadują na garnuszku państwa, miałoby wymusić na osobach bezrobotnych zdecydowanie bardziej aktywne poszukanie pracy, niż ma to miejsce obecnie. – Uważamy, że należy wprowadzić zmiany dotyczące wysokości i długości wypłaty zasiłku dla bezrobotnych, w taki sposób, aby zapewnić osobie pozostającej bez pracy odpowiednie dochody na czas aktywnego poszukiwania zatrudnienia. Prawo do zasiłku trzeba połączyć z obowiązkiem aktywnego poszukiwania pracy, zasiłek powinien być wyższy, ale wyliczany na innych zasadach. Należy również skrócić maksymalny okres jego pobierania do 180 dni – mówi Zbigniew Maciąg z departamentu komunikacji Konfederacji Lewiatan. – Prawo do zasiłku należy łączyć nierozerwalnie z wymogiem aktywnego poszukiwania pracy i objęciem aktywizacją zawodową. Dodatkowy postulat to usunięcie zachęt dla osób faktycznie biernych albo pracujących w szarej strefie do rejestrowania się jako osoba bezrobotna wyłącznie po to, żeby uzyskać ubezpieczenie zdrowotne. Należy zatem zmienić przepisy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych.
Konfederacja Lewiatan chciałaby, żeby kwota świadczenia dla bezrobotnego była powiązana z wysokością minimalnego wynagrodzenia oraz utraconego dochodu obliczanego na podstawie średniego miesięcznego wynagrodzenia, dzięki czemu tego typu obliczenia pozwoliłyby na wskazanie adekwatnej stopy zastąpienia – w zależności od stażu pracy oraz wysokości uzyskiwanego wynagrodzenia. Dodatkowo pracodawcy proponują skrócenie maksymalnego okresu pobierania zasiłku do 180 dni oraz zmniejszenie jego wysokości po upływie trzech miesięcy, co mogłoby zmotywować bezrobotnych do szukania pracy.
Jaki wpływ miałyby zaproponowane zmiany na nasze tarnowskie podwórko? Obecnie w Powiatowym Urzędzie Pracy w Tarnowie zarejestrowanych jest 7 746 osób bezrobotnych (stan na początek sierpnia), a 808 z nich uprawnionych jest do pobierania zasiłku. Według Iwony Stadnik, naczelniczki wydziału pośrednictwa pracy, bardzo ciężko jest określić, kto tak naprawdę jest „aktywnym bezrobotnym” i poszukuje pracy, a kto nim nie jest. – W zasadzie każdy, kto jest bezrobotnym, poszukuje pracy. Na rynku pracy mamy do czynienia z sytuacją, która nie miała miejsca od lat. Rosnący PKB, rosnące wynagrodzenia i zapotrzebowanie na pracowników, aż w końcu spadające bezrobocie sprawiają, że można nasz rynek pracy nazwać „rynkiem pracownika”. Najwięcej pracy czeka na ludzi w budownictwie. Firmy bezustannie poszukują murarzy, czy zbrojarzy. Podobnie jest z operatorami maszyn, czy hydraulikami. Na pewno osoby, które niedawno utraciły pracę, mają większe szanse na nowe zatrudnienie niż takie, które nie pracują od kilku lat. Duży wpływ na skuteczne znalezienie pracy ma również wykształcenie, doświadczenie oraz umiejętności, jakimi dysponuje dany bezrobotny. Niewykluczone, że wiele osób bezrobotnych jest bezrobotnymi po prostu… z wyboru. Teraz to pracownicy mogą wybierać w ofertach, a nie pracodawcy w pracownikach – mówi Iwona Stadnik, która dodaje, że obecnie obowiązujące przepisy pozwalają na korzystanie z zasiłku dla bezrobotnych przez okres od 6 do 12 miesięcy. – Maksymalna długość pobierania zasiłku może być wydłużona aż do 365 dni w powiatach o szczególnie wysokiej stopie bezrobocia oraz w sytuacji, gdy osoba bezrobotna skończyła 50 lat i ma przynajmniej 20-letni okres uprawniający do zasiłku lub ma na utrzymaniu dziecko do 15 roku życia. Zgodnie z przepisami ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy, kwota zasiłku wynosi: 823,60 zł miesięcznie w okresie pierwszych 90 dni posiadania prawa do zasiłku oraz 646,70 zł miesięcznie w okresie kolejnych dni posiadania prawa do zasiłku. Ciężko stwierdzić, czy zmiany proponowane przez Konfederację Lewiatan byłyby korzystne. Na pewno zyskaliby ci, którym rzeczywiście zależy na znalezieniu nowego zatrudnienia, ale równocześnie wiele osób mogłoby stracić prawo do zasiłku.
Przedstawiciele Konfederacji Lewiatan twierdzą, że zasiłek dla osób bezrobotnych powinien pełnić dwie istotne funkcje: zabezpieczenia dochodowego i motywacyjną. Realizacja pierwszej z nich oznacza, że w sytuacji utraty pracy zasiłki powinny zabezpieczyć (przynajmniej w stopniu minimalnym) środki na utrzymanie. W tym kontekście konieczne jest określenie nie tylko kwoty zasiłku, ale również okresu jego uzyskiwania oraz warunków uprawniających i powodujących utratę prawa do świadczenia. Motywacyjny charakter zasiłku powinien zaś skłaniać do poszukiwania pracy. – W projekcie ustawy o rynku pracy, wysokość zasiłków została ustalona na poziomie 847,80 zł miesięcznie w okresie pierwszych 90 dni posiadania prawa do zasiłku oraz 665,70 zł miesięcznie w okresie kolejnych dni posiadania prawa do zasiłku. Zasady waloryzacji pozostają takie same. Pewną zmianą jest różnicowanie wysokości zasiłków dla osób o długim stażu pracy – bezrobotni posiadających staż pracy wynoszący co najmniej 30 lat mogą liczyć na zasiłek wysokości 130 proc. kwoty podstawowej. Analizując jednak kwoty zasiłków w kontekście badanego przez IPiSS minimum socjalnego widać, że kwota zasiłku nie pozwala na zaspokojenie podstawowych potrzeb. Uzyskiwany obecnie zasiłek dla osób bezrobotnych jest niewystarczający dla zapewnienia dochodu umożliwiającego bez wsparcia finansowego funkcjonowanie osoby, która utraciła pracę. Skrócenie maksymalnego okresu pobierania zasiłku jest szczególnie uzasadnione w momencie znaczącej poprawy sytuacji na rynku pracy, dlatego celem polityki zatrudnienia powinno być maksymalne skrócenie okresu pozostawania bez pracy, również tych osób, które z uwagi na sytuację życiową mogą być w większym stopniu zagrożone biernością zawodową. Uważamy więc, że zmiany są konieczne i będziemy starać się, aby zostały wprowadzone w życie.
Autor: Sebastian Czapliński/ TEMI.pl
*Tekst ukazał się na łamach tarnowskiego tygodnika TEMI.