Początek wakacji sprawia, że tarnowianie coraz częściej rozglądają się za miejscami, gdzie mogliby odpocząć, skorzystać z uroków słońca, a przy tym zanurzyć swoje rozgrzane ciało w wodzie. W Tarnowie i okolicach nie brakuje kąpielisk, które każdego roku cieszą się wielkim zainteresowaniem. Ich właściciele liczą na to, że po trudnym okresie spowodowanym społeczną izolacją w związku z pandemią COVID-19 nie zabraknie chętnych, którzy szturmem ruszą na odpoczynek nad wodą.
Bezpiecznie tam, gdzie są ratownicy
Podczas tegorocznych wakacji cztery kąpieliska w naszym regionie będą patrolowane przez ratowników tarnowskiego WOPR-u. Są to: Zalew Kakałko w Żabnie, „Chorwacja” w Jurkowie, zalew w Radłowie, a także kąpielisko w Radgoszczy.
Szef tarnowskich ratowników wodnych, Jerzy Kacer mówi, że tegoroczne wakacje z całą pewnością należeć będą do osób spragnionych wodnego odpoczynku, jednak aby były one bezpieczne, należy podejść do nich z chłodną głową. – Przez pandemię COVID-19 zasiedzieliśmy się w domach, więc będziemy szukać wakacyjnych atrakcji i kontaktu z drugim człowiekiem. Woda i lato zawsze idą ze sobą w parze. W tym roku nasi ratownicy będą patrolować cztery kąpieliska w regionie. Jeżeli już chcemy wybrać się nad wodę, to powinniśmy wybierać takie lokalizacje, w których ktoś będzie czuwał nad naszym bezpieczeństwem. Zakazanym kąpieliskiem, które mimo tego od wielu lat cieszy się dużym zainteresowaniem wśród tarnowian, są Dwudniaki w gminie Wierzchosławice. Osoby, które mają zamiar wybrać się tam w okresie wakacji, muszą zdawać sobie sprawę, że robią to na własne ryzyko. Dodatkowo tamtejszy akwen jest coraz bardziej zanieczyszczony. Należy zadać sobie pytanie, czy korzystanie z niego jest warte naszego zdrowia i życia?
Jerzy Kacer apeluje również o to, aby przebywając nad wodą nie sięgać po alkohol, ponieważ statystyki ostatnich lat ewidentnie pokazują, że to właśnie alkohol był jedną z głównych przyczyn utonięć. Światowa Organizacja Zdrowia szacuje, że każdego roku pod wodą ginie 320 tys. osób. W Polsce w 2019 roku życie straciło w ten sposób 456 osób. 98 osób przed utonięciem spożywało alkohol. – Jeżeli zabieramy ze sobą na weekendowy wypad alkohol, to lepiej, abyśmy udali się na wypoczynek do lasu, niż nad wodę. Wchodząc pod wpływem alkoholu do wody, zdecydowanie zwiększamy prawdopodobieństwo niebezpiecznego zdarzenia. Każdego roku z ratownikami prowadzimy w szkołach kursy, w jaki sposób powinniśmy zachowywać się nad kąpieliskami. O ile o przestrzeganie tych zasad przez dzieci i młodzież jestem spokojny, o tyle osoby w wieku 19-20 lat często zachowują się nieodpowiedzialnie. Patrząc przez pryzmat prognozy pogody, z której można wywnioskować, że tegoroczne lato ma być naprawdę ciepłe, musimy uważać na temperaturę naszego ciała. Temperatura zewnętrzna w słońcu jest bardzo wysoka, dlatego przed wejściem do wody zawsze należy wcześniej schłodzić ciało, chlapiąc je wodą.
Kąpieliska już działają
Jako pierwsza w regionie, bo już 1 czerwca uruchomiła się radłowska Riviera. W tym roku nastąpiły pewne zmiany. Wokół akwenu powstała plaża i nowe boisko do siatkówki. Oprócz wypożyczenia kajaków, rowerków wodnych, czy pontonów z napędem elektrycznym, ośrodek daje możliwość przejażdżki katamaranem, której cena wynosi 25 zł. – Największą popularnością cieszą się domki holenderskie, z których mogą korzystać urlopowicze. Cena za nocleg to 150 zł. Mamy gastronomię, można rozpalić grilla, napić się piwa… Liczę na to, że chętnych do skorzystania z naszej oferty nie zabraknie – mówi Władysław Wzorek, właściciel Ośrodka Wypoczynkowego „Katamaran”.
W powiecie brzeskim w Jurkowie funkcjonuje już także kąpielisko Chorwacja. W weekend za wejście na teren kąpieliska dorośli płacą 15 zł, natomiast dzieci w wieku 5-13 lat: 10 zł. – Stosujemy się do wszelkich zasad bezpieczeństwa, które są wymagane podczas pandemii COVID-19. W miejscach takich jak: bar, czy recepcja wymagamy stosowania maseczek. Do tego mamy także płyny do dezynfekcji. Chcemy, aby wszyscy czuli się u nas komfortowo i bezpiecznie – mówi nam jedna z pracownic kąpieliska i dodaje – Na okres wakacji mamy przygotowane wiele atrakcji. Myślę, że największym powodzeniem będzie cieszył się basen. Nowością jest możliwość skorzystania na nim z waterballa, czyli dmuchanej kuli wodnej. Dodatkowo do dyspozycji gości mamy: park linowy, kajaki i rowery, pole namiotowe i camperowe oraz domki. W lipcu powinny pojawić się także specjalne deski elektryczne.
W przypadku zalewu „Narożniki” w Radgoszczy wstęp na kąpielisko będzie darmowy, natomiast płatne będzie skorzystanie z rowerków wodnych czy kajaków. Dużym powodzeniem powinno cieszyć się kąpielisko w Chotowej w gminie Czarna w powiecie dębickim. W wypożyczalni sprzętu wodnego nie brakuje tam kajaków i rowerków wodnych. Za 60 zł można skorzystać z godzinnej wspinaczki na ściance wspinaczkowej, od 5 do 20 zł zapłacimy za skorzystanie z jednej z czterech dostępnych tras na parku linowym, natomiast 20 zł za zjazd tyrolką nad plażą i lustrem zalewu. Właściciele resortu przygotowali też specjalną wakacyjną ofertę, dla tych, którzy chcą spędzić w Chotowej kilka dni. 3-dniowy pobyt kosztuje 600 zł od osoby, a w ramach niego mamy zapewnione nie tylko noclegi i wyżywienie, ale także nielimitowane korzystanie ze wszystkich atrakcji oraz oferty ze strefy SPA, w tym krytego basenu z przeciwprądami i biczami wodnymi, jacuzzi, saun, czy tężni solankowej.
Popularny basen na Górze św. Marcina
Sporego grona turystów spodziewają się także właściciele „Kakałka” koło Żabna. Plażowicze będą mogli wypożyczyć łódki, rowerki wodne czy kajaki, a także skorzystać z oferty pobliskiego baru. Za wejście na kąpielisko osoby dorosłe zapłacą 8 zł, dzieci do 12 lat – 5 zł, a dzieci do 3. roku życia będą mogły wejść za darmo. – 4 lata temu nieznacznie, ale jednak powiększyliśmy swój ośrodek, który został wzbogacony o plac zabaw dla dzieci i smażalnie ryb. Mamy nadzieję, że dużym powodzeniem będą cieszyć się koncerty na żywo, które co roku odbywają się na specjalnej scenie plenerowej. Nie wiemy jeszcze, czy uda nam się je zorganizować w tym roku, ze względu na panującą pandemię COVID-19, jednak po cichu liczymy na to, że będzie nam to dane – mówi Dariusz Kochanek z zalewu „Kakałko” w Podlesiu Dębowym.
Swoje kąpieliska na tegoroczne wakacje przygotowały również miejscowości, które znajdują się nieco dalej od Tarnowa. Jedną z najważniejszych atrakcji turystycznych gminy Łapanów jest odbudowany i unowocześniony Gminny Ośrodek Sportu i Rekreacji „Zalew”. Na turystów, wczasowiczów i miłośników wodnych kąpieli czeka strzeżone kąpielisko wraz z trzema brodzikami o zróżnicowanych poziomach głębokości, zjeżdżalnia, kajaki i rowerki wodne, leżaki, parasole, piaszczysta sztuczna plaża, boisko do plażowej piłki siatkowej oraz wiele urządzeń rekreacyjno-zabawowych dla dzieci i młodzieży. Wodnych kąpieli będzie można także zażyć w kąpielisku w Klimkówce w powiecie gorlickim. Woda w zbiorniku jest wykorzystywana do wytwarzania prądu. Poza funkcjami przyrodniczymi i krajobrazowymi zbiornik pełni funkcje: rekreacyjne, przeciwpowodziowe, oraz jest źródłem wody pitnej. Co warte podkreślenia nad bezpieczeństwem wczasowiczów nad kąpieliskiem w Klimkówce czuwają ratownicy.
Dla tych mieszkańców naszego miasta, którzy odpoczynku będą starali się szukać na miejscu, ciekawą alternatywą powinien okazać się basen na Górze św. Marcina, który już teraz bije rekordy popularności. Do dyspozycji plażowiczów są tam dwie niecki, zjeżdżalnia o długości 45 metrów i brodzik dla dzieci. Oprócz tego można także zagrać na piasku w siatkówkę plażową. Zgodnie z panującymi obostrzeniami limit osób przebywających na obiekcie wynosi 50 proc. obłożenia, czyli 1200 osób. Opłata zwykła za wejście na obiekt wynosi 15 zł, natomiast bilet ulgowy wiąże się z wydatkiem 10 zł.
Autor: Sebastian Czapliński/ TEMI.pl
*Tekst ukazał się na łamach tarnowskiego tygodnika TEMI.
Comments are closed, but trackbacks and pingbacks are open.